Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Już w najbliższy piątek rozpoczyna się Miejskie Święto Hanzy. Przez cały weekend mieszkańców Słubic i Frankfurtu czeka wiele wydarzeń i koncertów. Niewątpliwą gwiazdą imprezy będą zespoły Electric Light Orchestra oraz The Rubettes.

Święto Hanzy
Nadburmistrz Frankfurtu rozdaje mieszkańcom bułki ze śledziem

Święto Hanzy tradycyjnie rozpocznie się od wspólnej biesiady przy długim stole na moście granicznym. O godz. 18 mieszkańcy obu miast będą mieli okazję spróbować przysmaku z Frankfurtu, czyli bułki ze śledziem. Chwilę później na Odrze zobaczymy zawody wioślarskie.

Tego samego dnia o godz. 21.30 na placu Ratuszowym we Frankfurcie zagra wspomniany "The Rubettes", znany przede wszystkim z wielkiego przeboju "Sugar Baby Love" z 1974 roku. Wielbicieli tanecznych rytmów czeka nocne party na nadodrzańskiej promenadzie.

Sobota zapowiada się nie mniej ciekawie. Przy Holzmarkt o godz. 11.00 i 14.00 wystąpi orkiestra fanfarzystów, a w międzyczasie odbędą się pokazy historyczne. Wielu gości przyciągnie zapewne letni kiermasz, który od godz. 11 rozłoży się na Brunneplatz. O tej samej godzinie za ratuszem rozpocznie się polsko-niemiecki festyn dla młodzieży "Hanse und Gretel", a od godz. 15 rozgłośnia radiowa Antenne Brandenburg zaprezentuje muzyczne przeboje.

Punktem kulminacyjnym będzie koncert gwiazdy tegorocznego Święta Hanzy, kultowego brytyjskiego zespołu Electric Light Orchestra, który o godz. 21:30 rozpocznie się na scenie przy miejskim ratuszu.

Niedziela będzie już nieco spokojniejsza. Fanom muzyki klasycznej polecamy występ Brandenburskiej Orkiestry Państwowej pod dyrekcją Howarda Griffitha. Muzycy zagrają na scenie przed miejskim ratuszem.

W trakcie trzydniowego święta przygotowano także sporo atrakcji dla dzieci, w tym wesołe miasteczko, artystyczne występy, spektakle historyczne, wiele konkursów i zabaw. Dokładny program całego święta znajduje się na stronie www.bunterhering.de
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 ma 2015-07-10 08:13
Mój mąż stał wczoraj 9.7., 1,5 godziny ok. 15:30 - 17:00 w korku na moście jadąc ze Słubic do Frankfurtu z powodu rajdu rowerzystów na Karl-Marx-Str. (od McDonalda w kierunku na południe). Nie było żadnych informacji, poleceń objazdu ani po polskiej, ani po niemieckiej stronie. Największy zator był po niemieckiej stronie, żaden policjant nie regulował ruchu.

Czy w takich sytuacjach nie powinna zadziałać współpraca polsko-niemiecka i czy obie strony nie powinny współpracować, informować, ułatwiać mieszkańcom życie? I to na dzień przed kolejnym zamknięciem mostu?

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.