Od kilku miesięcy powstaje dwujęzyczna biografia pierwszego kapłana powojennych Słubic ks. Maximiliana Lobody. Autorem opracowania jest Roland Semik, historyk i regionalista, publicysta portalu Słubice24.pl.
Maximilian Loboda, w polskich źródłach znany pod błędnym nazwiskiem Manfred Łoboda lub Manfred Łaboda, urodził się 22 lipca 1909 r. w Trzeciewnicy nieopodal Nakła nad Notecią. Studiował teologię we Wrocławiu, Innsbrucku oraz Fuldzie.
25 lutego 1935 r. w rzymskokatolickiej Katedrze św. Jadwigi Śląskiej w Berlinie przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa berlińskiego Nikolausa Baresa. 1 marca 1935 r. w kościele św. Piusa w Berlinie miała miejsce jego prymicja, czyli pierwsza odprawiona przez niego Msza Święta. Przyjmował postawę wysoce antynazistowską, słuchał Radia Londyn i często był przesłuchiwany przez nazistowskie organy ścigania.
W czasie II wojny światowej rozpoczął posługę w parafii rzymskokatolickiej pw. Świętego Krzyża we Frankfurcie nad Odrą. Skutecznie bronił się przed próbami zwerbowania go do Volkssturmu, a wiernych traktował po partnersku. Miał bardzo dobry kontakt z młodzieżą.
W 1945 r. nowa napływowa ludność Słubic nie miała swojego duszpasterza i wtedy z pomocą przyszedł właśnie ks. Maximilian Loboda. Na pewno przydała się jego doskonała znajomość języka polskiego. Nie ma wątpliwości, że mówił zarówno po niemiecku jak i po polsku, ale jego pochodzenie wciąż pozostaje zagadką. Pierwsza hipoteza mówi o rodzinie zgermanizowanych Polaków, druga – o rodzinie spolonizowanych Niemców, zaś trzecia – o korzeniach kaszubskich.
Msze Święte w nieistniejącym już domu przy ul. Mickiewicza 10 w Słubicach odprawiał od 24 czerwca 1945 r., głównie dzięki wstawiennictwu burmistrza Słubic Józefa Magera oraz komendanta wojennego Słubic Józefa Krupy. W tym czasie zgodnie z treścią ksiąg parafialnych udzielił 14 chrztów, 9 ślubów i 7 pogrzebów.
25 listopada 1945 r. radzieccy żołnierze zagrodzili mu przejście przez tymczasowy, drewniany most na Odrze (na wysokości ul. Mickiewicza), zarekwirowali kielichy i oficjalnie zabronili wstępu do Słubic. Parafia NMP Królowej Polski została zaś erygowana dopiero w roku 1946. W styczniu 2005. Wyburzono zaś budynek przy ul. Mickiewicza 10.
Ks. Maximilian Loboda zmarł 29 grudnia 1980 r. w katolickim Szpitalu im. Świętej Jadwigi w Berlinie. Został pochowany na cmentarzu w Kyritz, gdzie pozostawał proboszczem w latach 1947-1980.
Osoby, które merytoryczne lub finansowo chciałyby wesprzeć projekt książki o ks. Maximilianie Lobodzie, proszone są o kontakt na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Komentarze
Trochę z tego wynika jakoby od tego czasu w Słubicach nie było kapłana, jednak polski ksiądz ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a'Paulo przybył do Słubic 13.09.1945 a więc niedługo przed tym wydarzeniem.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.