250 la temu na granicy obecnego miasta Słubice, stanęły przed sobą armie trzech ówczesnych potęg europejskich - Austrii, Prus i Rosji. Bitwa między nimi stoczona jest zaliczana do największych starć wojny 7 letniej, pierwszego konfliktu o zasięgu światowym. Wśród jej ofiar byli nie tylko Niemcy, Rosjanie czy Austriacy, ale również przedstawiciele innych nacji - bałkańscy słowianie, kozacy, Węgrzy. Jest więc bitwa kunowicka prawdziwie europejskim fragmentem naszej lokalnej historii.
15 sierpnia będziemy świadkami spektakularnej inscenizacji bitwy z udziałem ponad 250 osób w historycznych strojach. Szczegóły na stronie www.kunowice1759.pl oraz w ulotce informacyjnej.
Komentarze
www.kunowice1759.pl
www.kunowice1759.pl
Ale było warto. O bitwie była 5 minutowy materiał zapowiadający w berlińskiej telewizji, w głównym wydaniu wiadomości, w piątek przed bitwą. Na bitwę wśród widzów było ok 1/3 niemców, czyli ok 1,5-2 tys ludzi. Niektóre niemieckie specjalistyczne biura podróży organizowały wycieczki na bitwę. Wśród żołnierzy byli ludzie z całych niemiec, czech, był też nawet jeden pruski grenadier z USA. Nasze miasto i gmina ma z tego olbrzymią, pozytwyną promocję.
Ale było warto. O bitwie była 5 minutowy materiał zapowiadający w berlińskiej telewizji, w głównym wydaniu wiadomości, w piątek przed bitwą. Na bitwę wśród widzów było ok 1/3 niemców, czyli ok 1,5-2 tys ludzi. Niektóre niemieckie specjalistyczne biura podróży organizowały wycieczki na bitwę. Wśród żołnierzy byli ludzie z całych niemiec, czech, był też nawet jeden pruski grenadier z USA. Nasze miasto i gmina ma z tego olbrzymią, pozytwyną promocję.
pozdrawiam
pozdrawiam
Na innym watku dostalem taki wykaz kosztow, od kogos kto w tym uczestniczy. Moze Was to zainteresuje.
Koszt munduru i wyposażenia żołnierza piechoty z XVIII wieku:
1. Karabin skałkowy: 1500-4000 pln
2 Mundur (Kurtka, kamizelka, koszula lniana, spodnie, kamasze + guziki do tego, materiał i uszycie) ok 1000 - 1200 pln
3. Pas główny - 70 pln
4. Nakrycie głowy, w zależności od rodzaju od 17 pln (przerobiony kapelusz trójgraniasty typu dreispitz z Allegro) do 1200 pln (czapka fizylierska/grenadierska z blachą)
5. Ładownica 200 pln + 400 pln blacha na ładownicę (ozdoba herb + płonące granaty)
6. Chlebak lniany - najlepiej samemu uszyć, jeśli nie to koszt dobrego w niemczech - 60-120 pln.
7. Tornister (torba z niewyprawionej skóry czerwonej krowy, z włosiem) ok 200-300 pln.
8. Buty podkute od 150 pln (współczesne, kompanii reprezentacyjnej WP, ale wyglądają dobrze) do 1000 pln - robione na wzór oryginalnych, do kupienia w Austrii.
9. I jeszcze drobiażdżki z wyposażenia, w rodzaju nie wyglądających współcześnie sztućców, miski drewnianej, kubka cynowego na napoje etc - od 50 pln w zwyż, bez górnej granicy.
Z tego zestawienia wynika, że aby odtworzyć takiego żołnierza, jaki pojawił się 15 sierpnia w kunowicach, czyli reprezentującą armię z połowy XVIII wieku, trzeba mieć do dyspozycji od 3200 pln - do 8540 pln. Jednak jeśli \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \"przykleić\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\\\\\\\\" się do jakiejś grupy rekonstrukcyjnej, to koszt spada, bo na początek wystarczy program minimum, tj. czapka trójgraniasta, mundur i chlebak, w sumie max 1500 pln. Karabin pożycza się na imprezę, na którą się jedzie, buty wystarczą na początek zwykłe czarne. Potem, sukcesywnie dokupuje się resztę sprzętu i wyposażenia. Problemem jest oczywiście znalezienie takiej grupy. Najbliżej są niemieckie - w berlinie, poczdamie, oraz w Kustrin Kietz. Polskie są dalej - jedna jest w Świdnicy na Dolnym Śląsku, jeszcze jedna w Kędzierzynie Koźlu. Osobiście polecam grupę, której jestem członkiem - regiment Alt Kreytzen ze Świdnicy. Grupa ta ma członków w naszej okolicy, na razie 5-6 osób, ale mam nadzieję na więcej. Wyglądamy wprawdzie trochę śmiesznie (różowe mundury), ale za to jesteśmy obecnie jedną z największych co do wielkości grup rekonstrukcyjnych z wojny 7 letniej, większa jest jedna grupa czeska. A wielkość grupy ma znaczenie, nie ma nic śmieszniejszego jak pułk składający się z 3 żołnierzy.
kontakt: www.altkreytzen.org.pl
Dane dotycza wojsk pruskich i austriackich, ale rosyjskie nie powinny sie w tym roznic.
Pozdrawiam
Na innym watku dostalem taki wykaz kosztow, od kogos kto w tym uczestniczy. Moze Was to zainteresuje.
Koszt munduru i wyposażenia żołnierza piechoty z XVIII wieku:
1. Karabin skałkowy: 1500-4000 pln
2 Mundur (Kurtka, kamizelka, koszula lniana, spodnie, kamasze + guziki do tego, materiał i uszycie) ok 1000 - 1200 pln
3. Pas główny - 70 pln
4. Nakrycie głowy, w zależności od rodzaju od 17 pln (przerobiony kapelusz trójgraniasty typu dreispitz z Allegro) do 1200 pln (czapka fizylierska/grenadierska z blachą)
5. Ładownica 200 pln + 400 pln blacha na ładownicę (ozdoba herb + płonące granaty)
6. Chlebak lniany - najlepiej samemu uszyć, jeśli nie to koszt dobrego w niemczech - 60-120 pln.
7. Tornister (torba z niewyprawionej skóry czerwonej krowy, z włosiem) ok 200-300 pln.
8. Buty podkute od 150 pln (współczesne, kompanii reprezentacyjnej WP, ale wyglądają dobrze) do 1000 pln - robione na wzór oryginalnych, do kupienia w Austrii.
9. I jeszcze drobiażdżki z wyposażenia, w rodzaju nie wyglądających współcześnie sztućców, miski drewnianej, kubka cynowego na napoje etc - od 50 pln w zwyż, bez górnej granicy.
Z tego zestawienia wynika, że aby odtworzyć takiego żołnierza, jaki pojawił się 15 sierpnia w kunowicach, czyli reprezentującą armię z połowy XVIII wieku, trzeba mieć do dyspozycji od 3200 pln - do 8540 pln. Jednak jeśli \\\\\\\\\\\\\\\"przykleić\\\\\ \\\\\\\\\\" się do jakiejś grupy rekonstrukcyjnej, to koszt spada, bo na początek wystarczy program minimum, tj. czapka trójgraniasta, mundur i chlebak, w sumie max 1500 pln. Karabin pożycza się na imprezę, na którą się jedzie, buty wystarczą na początek zwykłe czarne. Potem, sukcesywnie dokupuje się resztę sprzętu i wyposażenia. Problemem jest oczywiście znalezienie takiej grupy. Najbliżej są niemieckie - w berlinie, poczdamie, oraz w Kustrin Kietz. Polskie są dalej - jedna jest w Świdnicy na Dolnym Śląsku, jeszcze jedna w Kędzierzynie Koźlu. Osobiście polecam grupę, której jestem członkiem - regiment Alt Kreytzen ze Świdnicy. Grupa ta ma członków w naszej okolicy, na razie 5-6 osób, ale mam nadzieję na więcej. Wyglądamy wprawdzie trochę śmiesznie (różowe mundury), ale za to jesteśmy obecnie jedną z największych co do wielkości grup rekonstrukcyjnych z wojny 7 letniej, większa jest jedna grupa czeska. A wielkość grupy ma znaczenie, nie ma nic śmieszniejszego jak pułk składający się z 3 żołnierzy.
kontakt: www.altkreytzen.org.pl
Dane dotycza wojsk pruskich i austriackich, ale rosyjskie nie powinny sie w tym roznic.
Pozdrawiam
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.