Ponad 16 tys. złotych zebrali członkowie FSL Aktywnych dla Powiatu podczas balu charytatywnego, który odbył się w miniony weekend w klubie Prowincja. Pieniądze zostaną przeznaczone na wakacje dla potrzebujących dzieci.
Styczniowy bal charytatywny to coroczna impreza podczas której członkowie i sympatycy stowarzyszenia spotykają się, aby podsumować mijający rok. Imprezie towarzyszą zawsze aukcje charytatywne podczas których licytowane są cenne pamiątki sportowe i gadżety.
Nie inaczej było i w tym roku. Pod młotek trafiły m.in. oryginalna koszulka Marcina Gortata z autografem, limitowane kalendarze olimpijskiej, koszulka startowa Mai Włoszczowskiej, albumy i książki z autografami Adama Małysza czy Władysława Kozakiewicza.
Dużą niespodzianką była licytacja kalendarza przygotowanego przez żeńską część stowarzyszenia w którym dwanaście pań zaprezentowało swoje wdzięki pod hasłem "Aktywnie po kobiecość". Jedyny wydrukowany egzemplarz poszedł aż za 2100 złotych. Rekordowe 3450zł uzyskano za profesjonalny rower górski ufundowany przez anonimowych darczyńców. Jedna z uczestniczek balu wylicytowała go... w prezencie dla swojego męża z okazji 40-tych urodzin.
Łącznie zebrano 16.285 złotych. Środki zostaną przeznaczone na sfinansowanie wakacyjnych wyjazdów dla najbardziej potrzebujących dzieci z naszej gminy, szczególnie tych, którzy do tej pory nie mieli okazji nigdzie wyjechać na wakacje.
- Przez cały rok zbieramy mniej lub bardziej atrakcyjne gadżety, które licytujemy w gronie naszych przyjaciół. Dzięki współpracy z innym stowarzyszeniem posiadamy listę najbardziej potrzebujących dzieci ze Słubic, które w większości jeszcze nigdy nie były na wakacjach nad morzem czy w górach. Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę do zebranej kwoty. Jesteśmy pewni, że najbliższe wakacje będę jednymi z najpiękniejszych dla sporej grupki dzieciaków - podsumowali zbiórkę Robert Tomczak i Krzysztof Murdza z FSL Aktywnych dla Powiatu.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.