Jeśli ktoś planuje zakup mieszkania z drugiej ręki w Słubicach, może mieć kłopot z wyborem. Ilość ofert bardzo mała. Najwięcej do sprzedaży zgłoszono lokali 3 i 2-pokojowych.
Z portalu specjalizującego się w nieruchomościach Morizon.pl wiadomo, iż średnia cena ofertowa mieszkania w Słubicach wynosi 217,672 zł, a za m2 przeważnie trzeba zapłacić 3260 zł. W mieszkaniach 3-pokojowych, których podaż jest największa, kwoty te wynoszą odpowiednio: 233,570 zł i 3360. Lokale 2-pokojowe średnio nabyć można za 125,300 zł i w nich m2 kosztuje 2990 zł. Mieszkań 4-pokojowych w ogóle nie zgłoszono do sprzedaży.
Jedno z najdroższych mieszkań aktualnie sprzedawanych w tym 18-tysięcznym mieście znad Odry, wyceniono na 250,000 zł. Znajduje się ono w centrum, na 1 piętrze kamienicy 2-piętrowej. Są to 3 pokoje z łazienką, kuchnią i balkonem( 83 m2, a więc cena m2 to 3012 zł ) ogrzewane gazem, charakteryzujące się wysokim standardem wykończenia.
Także w samym centrum miejscowości znajduje się 2-pokojowe mieszkanie ( 36 m2 ), które uznać można za jedno z najtańszych. .Sprzedający oczekuje za nie 130,000 zł ( cena m2 to 3611 zł). Znajduje się ono na parterze 2-piętrowego bloku. Salonik połączony z aneksem kuchennym, sypialnię i łazienkę ogrzewa piec gazowy dwufunkcyjny. Do lokalu należy też mała piwnica.
Kawalerkę kupić w Słubicach trudno, a jeśli się znajdzie to przeważnie zapłacić za nią trzeba ok.130,000 zł.
Komentarze
Ceny w okolicach Warszawy tak 15-20 km od centrum miasta na rynku wtórnym to 4.5 do 5 tyś za metr, rynek pierwotny podobnie, nieco dalej typu Góra Kalwaria - 30 km od centrum to już i poniżej 4 tyś za metr. Takie są realia i nie chce być inaczej a nawet jak ktoś oferuje w tej cenie to tak około 4- 6 miesięcy do momentu sprzedania.
Dreamhost jak masz więcej takich kupujących znajomych, to chętnie bym się z Tobą poznał a zapewniam Ciebie że z podziału naszych prowizji bardzo dobrze potańczymy.
Słubice to bardzo drogie miasto jak na atrakcje i perspektywy jakie oferuje a i ceny nieruchomości to jakiś śmiech na sali. No ale cóż każdy ma swój rozum jak ktoś chce płacić - jego wola i psie prawo nikt mu nie może zabronić.
Pozdrawiam pośredników w handlu nieruchomościami ze Słubic i okolic :-))))))
A ceny komunikacji typowo polskie - pewnie z nudów ludzie dają ogłoszenia że pożyczą bilet albo szukają odpłatnie do pożyczenia biletu.
Ceny w Rajbudzie też czterech liter nie urywają 3700 zł za metr i rwania mieszkań nie ma.
Poza tym Berlin i Niemcy to inne państwo, aby tam być na równi z obywatelami Niemiec to dłłłługa droga poczynając od perfekcyjnego języka a kończąc na innej mentalności, kulturze itd...
Jeśli nie to zalando, magazyny, kurczaki, butelki jednym słowem pełen szacunek dla pracownika, uczciwość i poszanowanie polskiego obywatela.
Jest popyt, jest podaż.
Jeśli zaś tak dobrze płacą nad granicą to stosując prawa ekonomii w Rajbudzie ceny mieszkań powinny być znacznie wyższe niż 3700 bo wszak ludzi ze szmalem w Słubicach zatrzęsienie.
Proza życia jest jednak całkiem inna, a wielu myli marzenia z realiami tak jak kolega wyżej pisząc o mitycznej transakcji za 580 tyś za mieszkanie 40 m2 na obrzeżach stolicy.
Ale oczywiście każdemu życzę takich udanych interesów jak i zarobków 3-4 razy większych niż te średnie 2500 - 3000 jakie w Polsce na etacie ludzie mają.
Mając miesięcznie te 8 - 10 tysięcy do dyspozycji pewnie i mi byłoby bliżej do optymisty :-)))))
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.