Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Jadący do pracy funkcjonariusz słubickiej komendy uratował życie rowerzyście, który zasłabł i spadł z pojazdu. Starszy mężczyzna leżał na chodniku, nie dając oznak życia. Niestety nikt z przechodniów nie reagował.

- Młodszy aspirant Andrzej Żukrowski jechał akurat do pracy, kiedy zauważył leżącego na chodniku mężczyznę. Bez chwili namysłu zawrócił samochód i pobiegł udzielić potrzebującemu pomocy. Okazało się, że starszy mężczyzna, który był trzeźwy, ale zasłabł i spadł z roweru – relacjonuje Magdalena Michlewicz z KPP Słubice.

Policjant sprawdził funkcje życiowe mężczyzny, udzielił mu pierwszej pomocy i zadzwonił po karetkę pogotowia. Wcześniej żaden z przechodniów nie zainteresował się losem leżącego na chodniku mężczyzny.

Policjanci apelują – nie bądź obojętny. Od naszej reakcji w takich sytuacjach zależy zdrowie lub życie drugiego człowieka. Gdy widzimy nieprzytomną osobę, należy do niej podejść, zobaczyć czy oddycha. Należy jak najszybciej wezwać pogotowie lub policję.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 tomek3221 2014-01-19 22:05
"Niestety nikt z przechodniów nie reagował. " Żyjemy w pięknym kraju, swoi chwalą swoich i nikt nie wie jak to naprawdę było, ale wiadomo każdy dobry uczynek oraz udział dla dobra statystyk . Ale to ludzie nie pomogli i każdy potencjalny człowiek może o coś być podejrzany ; ) Kochana ojczyzna ...
#2 Wiesław 2014-01-19 22:13
ZAchował się jak człowiek i chwała mu zato. Mój sąsiad wszystko widział i miał dzwonić po karetke gdy ten facet zaczął pomagać. Niestety wcześniej pare osób przechodziło i tylko się oglądali. Tak trudno ludzie wyciągnać tel i zadzwonić??? Nikt nie każe wam robić usta usta. Znieczulica
#3 Góral 2014-01-20 10:15
Ale sie narobiło, policja pomaga ;-), premia dla policjanta!!!
#4 Jaś Niepan 2014-01-20 12:14
Jakby to zrobił zwykły szaraczek to pewnie nie byłoby o tym ani słowa, ale jak już policjant to wtedy "sukces"...
#5 Wiesław 2014-01-20 12:37
A co wy tak na policję źle nastawieni? To akurat przypadek, że to był policjant. Jechał facet do pracy i tyle. Zobaczył, że ktoś leży, zatrzymał się i pomógł. Inni uczciwi i dostojni obywatele tylko mijali nieprzytomnego. Trzeba doceniać każdy akt pomocy bliźniemu, nieważne kto jest bohaterem.
#6 Jaś Niepan 2014-01-20 20:06
Wiesiu, bo jak to byłbyś Ty to nikt by o Tobie nie napisał :) Dla mnie robienie "hałasu" o nic. Ja bardzo często zatrzymuję się przy takiej osobie i pytam czy ok (pomijając znanych słubickich "meneli"). Raz zadzwoniłem nawet po pogotowie, bo gość nie dawał znaku życia... Przyjechała karetka, zabrali go do szpitala i tyle. Zwykły obywatelski obowiązek.

Ps. Nie jestem źle nastawiony do policji, wiem ile mają "durnych" obowiązków i spraw.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.