Dzisiaj we wczesnych godzinach porannych doszło do wypadku w centrum Słubic. Jadąca pod prąd ciężarówka ścinała przydrożne słupki, a następnie uderzyła w drzewo i stanęła w poprzek drogi. Prawdopodobnie kierowca pojazdu był pod wpływem alkoholu.
Jak wynika z informacji od naszych czytelników, swój "rajd" pod prąd kierowca rozpoczął już przy kościele NMP. Na wysokości hotelu Kaliski uderzył w słupki odgradzające chodnik od jezdni i wtedy prawdopodobnie złapał "gumę". Po przejechaniu kilkuset metrów, tuż obok marketu Netto, pojazd ściął drzewo i uderzył w latarnię oświetleniową, po czym stanął w poprzek drogi blokując tym samym przejazd.
Kierowca, obywatel Ukrainy, został ranny. Przybyła na miejsce karetka pogotowania ratunkowego zabrała go do szpitala. Trwa usuwanie szkód przez straż pożarną i ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. Policja wyznaczyła objazdy, centrum Słubic jest nieprzejezdne.
Śledzę twoje wypowiedzi tu na forum i w GL. Chyba wolisz nie usłyszeć komentarza do twoich wypowiedzi, Dobranoc.
Co do bezkarności Niemców w Słubicach. Jest to za przyzwoleniem ogólnospołecznym i władz. No jak możemy gryźć rękę która podobno nas karmi. Mnie ona nie żywi może dlatego boli mnie, a może dlatego to widzę. Przez banknot np. euro świat wygląda inaczej. Kalina mylę się? Za niski nominał?
RPG-7 :)
Na tanie zakupy i tak przyjedzie do Słubic. I każdy myślący kierowca postąpi podobnie, bez względu na kraj z jakiego pochodzi.
A my, jak się sami nie będziemy szanować, to nikt nas nie będzie szanował.