30-letni mężczyzna trafił do szpitala, po tym jak próbował rozbroić pocisk artyleryjski z okresu II wojny światowej. W trakcie demontażu eksplodował zapalnik, który urwał mężczyźnie palec.
Do zdarzenia doszło niedaleko Nowego Lubusza. Policjanci otrzymali zgłoszenie od dyspozytorki pogotowia, że do szpitala przywieziono mężczyznę z urwanym na skutek wybuchu palcem.
Funkcjonariusze w trakcie śledztwa ustalili, że w feralnym zdarzeniu uczestniczyło dwóch mężczyzn w wieku 19 i 30 lat. Na miejsce skierowano jednostkę rozpoznania minersko-pirotechnicznego, która miała za zadanie potwierdzić informację o wybuchu.
- Funkcjonariusze na jednym z pół uprawnych, w rejonie miejscowości Lubusz, ujawnili 61 sztuk pocisków artyleryjskich kaliber 70 mm. W wyniku prowadzonego rozpoznania stwierdzono, że amunicja artyleryjska była wykopywana przez dwóch mężczyzn. Jak później ustalono obaj mężczyźni rozdzielili pociski od łusek oraz usiłowali wykręcić zapalniki z pocisków, aby je rozbroić. Pozyskane w ten sposób łuski chcieli sprzedać na złomie - powiedziała Magdalena Tubaj, rzecznik prasowy KPP Słubice.
Wybuch nastąpił po wykręceniu zapalnika z jednego z pocisków. Starszemu z mężczyzn eksplozja urwała palec prawej dłoni. 30-latek trafił do słubickiego szpitala, a 19-latek został zatrzymany w komendzie. Sprawa jest prowadzona przez Wydział Kryminalny KPP Słubice.
Komentarze
Chyba o to walczyliśmy?
Jeśli znajdę pocisk to do jakiego koloru worka go włożyć? Jaki to odpad?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.