Policjanci ze Słubic zatrzymali trzech młodych mężczyzn podejrzanych o kradzież gier komputerowych o wartości ponad 7 tysięcy złotych. Cała trójka została tymczasowo aresztowana.
O kradzieżach funkcjonariusze dowiedzieli się na początku roku. W trakcie dochodzenia ustalono, że złodzieje przychodzili do sklepu kilka razy między 27 grudnia a 3 stycznia. Zabierali z półek gry komputerowe i wychodzili. Wartość skradzionych płyt z grami oszacowano na ponad 7 tys. złotych.
- Policjanci zabezpieczyli monitoring, na którym został utrwalony wizerunek sprawców kradzieży. W związku ze sprawą zatrzymano 27-letniego mieszkańca Słubic, a kilka dni później także jego kompanów – dwóch słubiczan w wieku 18 i 22 lat - powiedziała Magdalena Tubaj, rzecznik prasowy KPP Słubice.
Oprócz kradzieży gier komputerowych, mężczyźni mają na swoim koncie kradzież alkoholu o wartości 900 zł.
7 stycznia sąd słubicki aresztował 27-latka na dwa miesiące, natomiast 5 dni później sędzia zadecydował, że pozostała dwójka złodziei (18 i 22 latek) w areszcie spędzą najbliższe trzy miesiące.
Komentarze
Coś śmierdzi tutaj przekrętem !!! Jedynym sklepem w którym są gry to Media Expert i na pewno nie ma tam gier na 7 tysięcy. I na pewno nie zniknęły stamtąd gry na tyle bo oglądałem co mieli i co mają.
Ewidentny przekręt - ktoś chce na konto chłopaków się wzbogacić.
Dorwali kozłów ofiarnych i teraz dopasowują im wszelkie manka i własne przekręty - takie jest moje zdanie.
Przecież jest napisane, że sprawcy kilka razy odwiedzali sklep i kradli.
Teoretycznie byli siedem razy kradnąc po pięć gier co daje sumę 35.
Zakładając, że kradli te najdroższe w granicach około 200 zł daje sumę podaną w artykule czyli 7000 zł.
Żeby do takich wniosków dojść czytając artykuł naprawdę nie trzeba się w szczególny sposób wyróżniać
Uha ha ha ha ...
A tak swoją drogą to tam chyba jest monitoring i wszystko widać jak kradną ...
No chyba że "się zepsuł" żeby nie było widać że jednak nie skubnęli aż tyle...
Zresztą 35 sztuk tych najdroższych to chyba z połowa tego co w ogóle tam mają więc od razu by było widać że ubyło ...
No chyba że są tam do ozdoby...
przecież jest napisane, ze zabezpieczono monitoring
pożyjesz dłużej to zrozumiesz jak instytucje komunikaty podają - ma WYGLĄDAĆ że dużo robią i wszystko jest jak powinno...
Z komunikatu wynika że sprawcy w sklepie byli (ja tez tam bywałem). nie podali że na nagraniu widać jak kradną... "wartość oszacowana" - na jakiej podstawie oszacowano ? - jak towar ze sklepu to ma cenę i się nie szacuje tylko wycenia... No chyba że w drodze ze sklepu ukradziony towar zyskał kilkukrotnie na wartości...
ziemia do zbycha, ziemia do zbycha
Ty bywasz i dlatego Cię nie aresztowano oni bywali i ich aresztowano
Wiem jakie przekręty na tym się robi.
Wierzę że chłopaki podprowadzili kilka gier, ale na pewno nie na tą kwotę.
Gdyby ze sklepu zniknęło gier na 1 tysiąc to obsługa już wtedy zauważyłaby pustki na półkach...
Nie wiem , po co właściwie włączyłaś się do tej rozmowy, bo zaczęłaś od pouczania innych i demonstracji własnego poziomu intelektualnego, a teraz ciągniesz to nadal, właściwy temat traktując tylko jako pretekst do prób obrony swojego stanowiska. Daj sobie spokój - przeczytaj dokładnie artykuł i całą dyskusję, bo , jak widzę, nie odbierasz w niektórych wypowiedziach właściwego ich sensu i stąd zapewne wynikają twoje rozterki. A najlepiej - zamiast pouczać innych - zgłoś swoje uwagi administratorowi - on bardzo lubi takie sytuacje i też ma silne poczucie porządkowania wypowiedzi na łamach portalu
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.