Łupem złodziei padały najczęściej samochody marki VW, Ford, Seat oraz Audi. Swoją "działalność" prowadzili w Niemczech oraz na terenie naszego województwa.
Do pierwszego zatrzymania doszło 28 maja, wtedy to funkcjonariusze zatrzymali pierwszego z podejrzanych - 21 letniego mieiszkańca powiatu słubickiego. Kilka dni później zatrzymano kolejną osobę, 31-letniego mężczyznę oraz kobietę, mieszkankę Sulęcina, która również brała udział w kradzieży aut.
![lamaki](/images/2012/aktualnosci/lamaki.jpg)
Policjanci znaleźli przy nich przedmioty przy pomocy których bez problemu mogli włamywać się do aut, były to m.in. łamaki oraz komputery przenośne.
- Grupie zatrzymanych osób przedstawiono łącznie dziewięć zarzutów usiłowania lub kradziezy samochodów o wartości ponad 220 tysięcy złotych. Decyzją sądu mężczyźni zostali aresztowani na okres trzech miesięcy. Wobec kobiety prokuratura zastosowała dozór policyjny - powiedziała Magdalena Tubaj, rzecznik prasowy KPP Słubice.
Kryminalni zatrzymali również dwóch mężczyzn w wieku 24 i 28 lat - mieszkańców woj. lubuskiego - którzy skupowali kradzione auta. W trakcie zatrzymania policjanci zatrzymali części samochodowe, Audi A4 oraz Forda Galaxy, które pochodziły z kradzieży. Ich wartość oszacowano na 60 tysięcy złotych.
Mężczyznom przedstawiono 9 zarzutów paserstwa. Najbliższe dwa miesiące spędzą w areszcie. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za paserstwo polskie prawo przewiduje karę do 5 lat więzienia.
[fot. KPP Słubice]
Komentarze
Tym się różnią jak nie wiesz
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.