Na naszą skrzynkę redakcyjną otrzymaliśmy list otwarty przesłany przez regionalistę Rolanda Semika w sprawie cmentarza komunalnego w Słubicach. Zapraszamy do zapoznania się z treścią oświadczenia.
Szanowni Państwo staram się w wolnych chwilach czytać wszystkie komentarze. Nie będę się tłumaczył ale nie znacie niestety do końca prawdy a sprawa rozpoczęła się już w roku 2009 poprzez wycinkę drzew. Pan Semik sprytnie manipuluje opinią publiczną jego prawo. Ja postąpię zgodnie z prawem i nie oczekuję z tym Panem dalszej współpracy choć zabiegałem o to. Przypomnę też , że te tereny są od 1945 r. w Polsce. Tyle mojego komentarza. Pozdrawiam . Tomasz Ciszewicz
Panie burmistrzu. Ale to chyba nie jest rozwiązanie? Nie znamy sprawy, jasne - może i druga strona zechce przedstawić swoje racje - ale pana podejście, że nie oczekuje współpracy też nie jest rozwiązaniem... A tłumaczenie, że ten teren jest od 1945 r. w granicach RP też jest hmm... niepoważne, żeby nie powiedzieć żałosne...
Ale jaja, z tego co tam piszą, pan Semik złożyć na burmistrz doniesienie do prokuratury, oj będzie gorąco Ale swoją drogą faktycznie dziwna sytuacja. tjakuszewicz: nie dziwota ze burmistrz pisze, że nie chce z nim współpracować... zamiast usiąść do rozmowy to pisze listy otwarte do mediów, a to tylko podgrzewa emocje; trudno jednoznacznie ocenić, czy pan Semik zbyt wyolbrzymia, czy może pan Burmistrz mija sie z prawda
@tjakuszewicz: to już teraz znasz stanowisko wladzy: tu od 1945 r. jest Polska i Niemcom wara od naszych spraw, chyba że chcą zostawić swoje euro.
@dzozef: nie na burmistrza a w sprawie, bo o ewentualnej ekshumacji móg zdecydować wylacznie prokurator. To bylo jedynie wyjscie, by dowiedzieć się, czy taka ekshumacja wchodzi w rachubę.
Myślę, że tematu nie ma co więcej rozstrząsać, udalo się - bedzie krypta i to najwazniejsze.
Szanowny Panie Burmistrzu, [o ile to Pan pisał] :)
argumentacja, że "... te tereny są od 1945 r. w Polsce..." jest co najmniej śmieszna. Każdym szczątkom należy się szacunek i godny pochówek. Uczczenie pamięci i chwila refleksji czy to tak dużo? Czy może Pana plan jest tak napięty, że na zwykłe ludzkie zachowanie już nie ma miejsca w Pana harmonogramie?
Ciekawe czy użyłby Pan podobnego sformułowania - ale w drugą stroną, tak bardziej na wschód - gdyby to kości naszych rodaków WALAŁY SIĘ po murami Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie czy też po płotem wileńskiej Rossy. Czy wtedy użyłby Pan stwierdzenia, że wszystko jest zamknięte bo tereny te nie są aktualnie w granicach RP?
Ponadto stwierdzenie "...Ja postąpię zgodnie z prawem i nie oczekuję z tym Panem dalszej współpracy choć zabiegałem o to..." brzmi jak zwykły foch małego dziecka - nie będę się z nim bawił, bo się poskarżył Pani.
Obawiam się, że to jedna z tych spraw, które można załatwić od ręki, ale ale w pewnym momencie okazuje się,że komuś się czegoś nie chce, ktoś nie ma obowiązku, ktoś nie ma uprawnień, a za chwilę ktoś coś niepotrzebnie chlapnie, inny złapie go za słówko i sie, jak to w Polsce bywa - całość zaczyna żyć własnym życiem. Każdy będzie swoją rację forsował , powstaną dwa obozy i już jest zabawa. A czy naprawdę nie ma rzeczywiście ustalonych przepisów regulujących takie sytuacje? A czy rzeczywiście panowie urzędnicy nie mogą czegoś zrobić od ręki, a nie po 30 dniach, bo tak pozwala prawo? A czy trzeba z tej sprawy robić sprawę o wymiarze międzynarodowym i narodowo-religijnym , bo inaczej nie ruszy z miejsca? To są zwykłe , ludzkie sprawy a to, co się z nich robi i do jakich konfliktów potrafimy przez nie doprowadzić napawa niesmakiem.
Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto.
Rzetelne, obiektywne i najczęściej odwiedzane źródło informacji o Słubicach. Newsy, komentarze, zdjęcia, relacje, ogłoszenia, forum dyskusyjne. Zapraszamy!
Panie burmistrzu. Ale to chyba nie jest rozwiązanie? Nie znamy sprawy, jasne - może i druga strona zechce przedstawić swoje racje - ale pana podejście, że nie oczekuje współpracy też nie jest rozwiązaniem... A tłumaczenie, że ten teren jest od 1945 r. w granicach RP też jest hmm... niepoważne, żeby nie powiedzieć żałosne...
tjakuszewicz: nie dziwota ze burmistrz pisze, że nie chce z nim współpracować... zamiast usiąść do rozmowy to pisze listy otwarte do mediów, a to tylko podgrzewa emocje;
trudno jednoznacznie ocenić, czy pan Semik zbyt wyolbrzymia, czy może pan Burmistrz mija sie z prawda
@dzozef: nie na burmistrza a w sprawie, bo o ewentualnej ekshumacji móg zdecydować wylacznie prokurator. To bylo jedynie wyjscie, by dowiedzieć się, czy taka ekshumacja wchodzi w rachubę.
Myślę, że tematu nie ma co więcej rozstrząsać, udalo się - bedzie krypta i to najwazniejsze.
argumentacja, że "... te tereny są od 1945 r. w Polsce..." jest co najmniej śmieszna. Każdym szczątkom należy się szacunek i godny pochówek. Uczczenie pamięci i chwila refleksji czy to tak dużo? Czy może Pana plan jest tak napięty, że na zwykłe ludzkie zachowanie już nie ma miejsca w Pana harmonogramie?
Ciekawe czy użyłby Pan podobnego sformułowania - ale w drugą stroną, tak bardziej na wschód - gdyby to kości naszych rodaków WALAŁY SIĘ po murami Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie czy też po płotem wileńskiej Rossy. Czy wtedy użyłby Pan stwierdzenia, że wszystko jest zamknięte bo tereny te nie są aktualnie w granicach RP?
Ponadto stwierdzenie "...Ja postąpię zgodnie z prawem i nie oczekuję z tym Panem dalszej współpracy choć zabiegałem o to..." brzmi jak zwykły foch małego dziecka - nie będę się z nim bawił, bo się poskarżył Pani.
Panie Rolandzie - POPIERAM.