Sporu o flagi na moście w Słubicach ciąg dalszy. Po tym, jak aktywiści Ruchu Obrony Granic powiesili na nim biało-czerwone flagi, wkrótce pojawiły się także flagi Unii Europejskiej, a nawet flagi… ukraińskie i tęczowe. W trakcie zawieszania tych ostatnich doszło do utarczek słownych.

Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, przed Miejskim Świętem Hanzy, gdy po interwencji zastępcy burmistrza Słubic Tomasza Stefańskiego zniknął baner Ruchu Obrony Granic na przyczółku mostu. 10 lipca w gabinecie burmistrzyni Marzeny Słodownik pojawił się lider ruchu Robert Bąkiewicz i w towarzystwie telewizyjnych kamer pytał o to zdarzenie. Doszło do utarczek słownych z obecnymi tam radnymi. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Polskie i unijne flagi na moście

Kilka dni później, 15 lipca, na moście pojawiły się biało-czerwone flagi, które członkowie ruchu zamontowali na barierkach (ZOBACZ). Nie zostały one zdjęte przez władze. Jak tłumaczyła burmistrzyni Marzena Słodownik, „nie podejmujemy żadnych działań, aby nie eskalować konfliktu z Ruchem Obrony Granic”. 

16 lipca na stronie urzędu pojawiło się też wyjaśnienie, w który władze Słubic tłumaczyły, że zgodnie z umową międzynarodową między Polską a Niemcami z 1995 roku mostem w Słubicach zarządza strona niemiecka.

Na początku sierpnia mieszkańcy zobaczyli, że obok polskich flag powieszonych przez ROG, pojawiły się flagi Unii Europejskiej. Kto je zamontował? - To wspólna inicjatywa obu miast, która przypomina o naszej bliskiej współpracy, przyjaźni i wspólnych europejskich wartościach – poinformowała Gmina Słubice.

Spór o tęczową flagę

4 sierpnia na moście pojawili się aktywiści, którzy powiesili flagę Ukrainy oraz tęczową flagię symbolizującą ruch LGBT. Poinformowała o tym radna z Zielonej Góry Joanna Liddane, która opublikowała również film z ich montowania. W trakcie doszło do utarczek słownych między wieszającymi je osobami a członkiem ROG, co widać na nagraniu. Wkrótce po tym te flagi zniknęły.

Obecnie na moście w Słubicach widoczne są tylko flagi polskie oraz unijne. 7 sierpnia zniknęły też stanowisko oraz baner Ruchu Obrony Granic, o czym poinformował naszą redakcję radny Gminy Słubice Mariusz Dubacki. Na nasze pytanie, czy to on go zdemontował odpowiedział: „nie potwierdzam i nie zaprzeczam”.

Emocje wokół słów radnego

Duże kontrowersje wśród internautów wzbudziły jego słowa, opublikowane tego samego dnia w mediach społecznościowych, w których nazwał członków ruchu „brudasami od Bąkiewicza” i napisał, aby wynosili się ze Słubic (ZOBACZ). Część mieszkańców poparła jego postawę, ale część była zbulwersowana, rozgorzała dyskusja (ZOBACZ). Radny zaczął dostawać telefony z pogróżkami i zgłosił sprawę na policję.

Apel do burmistrzyni

W międzyczasie jeden mieszkańców Słubic, Adam Drzazga, wystosował apel do burmistrzyni Słubic, w którym prosi o „pilną interwencję w sprawie radnego” i podjęcia działań, które „przywrócą szacunek i dialog w naszej gminie i powiecie” (ZOBACZ APEL). Ta sama osoba opublikowała list otwarty do Mariusz Dubackiego, w którym m.in. pisze, że wypowiedzi radnego „zamiast tłumić emocje pogłębiają konflikt, pogardę i poczucie wykluczenia u wielu osób” (ZOBACZ LIST).

---

Czy to koniec emocji na granicy w Słubicach czy czeka nas ich eskalacja? Do tematu będziemy wracać.

Poniżej zdjęcia prezentujące aktualną sytuację na moście.