Co robić, gdy burza złapie nas w lesie? Jak rozpoznać trop dzika? Dlaczego plastikowa butelka jest taka groźna? Tego wszystkiego dowiedziały się dzieci 31 maja podczas pierwszego Leśnego Spaceru Ekologicznego pod hasłem „Dzień Dziecka w lesie”.

Spacer zorganizowała Fundacja PVE Dobra Energia przy wsparciu Gminy Słubice, a przez słubicki las uczestników poprowadził edukator przyrodniczy Mikołaj Basiński.

Kijki, skarby i ślady zwierząt

Na start dzieci szukały własnego patyka – to miały być ich „kijki wędrowniczki”. Do nich podczas spaceru doczepiały różne znaleziska: liście, kwiaty, szyszki – wszystko, co im się spodobało.

Trasa wiodła przez pięć punktów z ukrytymi zadaniami – dzieci same próbowały je odnaleźć, a jeśli się nie udało, były podpowiedzi. Wśród zadań znalazło się m.in. rozpoznawanie tropów (pomogły w tym specjalne plansze), zagadka o wpływie śmieci na środowisko czy prezentacja poroży jelenia i daniela. Dzieci dowiedziały się też, czym różnią się rogi od poroża, jak działa ściółka i po co dzięcioły stukają w drzewa.

Sprzątanie mimochodem i ważne rozmowy

Już na początku każdy uczestnik dostał rękawiczki i worek. Podczas całego spaceru dzieci i dorośli zbierali śmieci, które napotkali po drodze – bo ekologia to nie tylko teoria. Była też rozmowa o tym, jak plastik szkodzi zwierzętom. – Najgroźniejszym śmieciem w lesie jest otwarta plastikowa butelka. Potrafi uwięzić nawet kilkaset owadów, które do niej wpadają, ale przez śliskie ścianki nie mogą się wydostać – mówił prowadzący. Zaprezentował też, jakie zagrożenie dla piskląt stanowią plastikowe sznurki, które trafiają do gniazd. Każde chętne dziecko mogło wcielić się w takie pisklę i zostać oplątane sznurem, a następnie spróbować się uwolnić.

Dzieci usłyszały również o gatunkach inwazyjnych, takich jak niecierpek drobnokwiatowy, i o pożytecznych mieszkańcach lasu – żukach gnojowych, które pomagają tworzyć ściółkę. W praktyce sprawdziły również, jak to jest być gąsienicą –  wszyscy musieli ze sobą współpracować, by móc iść w wybranym kierunku.

Nagrody za zaangażowanie

Po zakończonym spacerze uczestnicy sprawdzili, ile zebrali śmieci.

Jak sami widzicie w lesie, który na pierwszy rzut oka był czysty, udało nam się zebrać kilkanaście worków śmieci – zauważył M. Basiński, zwracając się do uczestników. Dzieci mogły też pochwalić się swoimi kijkami, teraz przyozdobionymi najróżniejszymi znaleziskami.

W nagrodę za zaangażowanie każdy uczestnik otrzymał drobny upominek przygotowany przez słubicki urząd – książeczki o lesie, nasiona, drewniane linijki i ołówki ze zwierzętami.

Będą kolejne edycje

Na ten rok zaplanowane są cztery Leśne Spacery Ekologiczne. Najbliższy już latem – 12 lipca. Również poprowadzi go Mikołaj Basiński.

Galeria zdjęć

W „Dniu Dziecka w lesie” udział wziął również nasz reporter. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.