45-letni mężczyzna próbował podpalić jeden z moteli na terenie Słubic. Chciał wykorzystać do tego ukradzione wcześniej paliwo. Został ujęty przez policję i aresztowany. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 19 stycznia tuż przed północą. Policjanci ze Słubic otrzymali zgłoszenie, że w jednym z moteli mężczyzna oblał benzyną korytarze, pokoje oraz siebie i grozi podpaleniem.

- Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli mężczyznę siedzącego na schodach z zapalniczką w ręku. W motelu była wyraźnie wyczuwalna woń rozlanej benzyny. Policjanci podjęli próbę rozmowy z agresywnym mężczyzną. Sytuacja była bardzo niebezpieczna – relacjonuje Ewa Murmyło z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.

Mundurowi wykorzystali chwilę nieuwagi mężczyzny i obezwładnili go. Jak się później okazało, desperat ukradł na stacji 80 litrów paliwa, butlę gazowa i inne substancje łatwopalne.

Mężczyzna był trzeźwy, po całym zdarzeniu trafił do szpitala w Słubicach na konsultacje medyczne, ale nie uniknie kary. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

45-latek usłyszał już trzy zarzuty: sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach, kradzieży zuchwałej oraz groźby uszkodzenia ciała. Grozi mu za to do 8 lat pozbawienia wolności.

Poniżej nagranie z miejsca zdarzenia udostępnione przez słubicką policję.