Pogranicznicy ze Świecka zatrzymali grupę sześciu Pakistańczyków, którzy próbowali nielegalnie wjechać do Niemiec. Przez granicę miał ich przewieźć gruziński kierowca. Mężczyzna miał dostać za to po 100 euro od osoby.

Do zdarzenia doszło 6 sierpnia na jednej ze słubickich ulic prowadzącej do granicy z Niemcami. Patrol straży granicznej zatrzymał do kontroli drogowej osobową mazdę na polskich tablicach rejestracyjnych.

- Kierowcą pojazdu okazał się 22-letni obywatel Gruzji, który zamierzał wbrew przepisom przewieźć przez polsko-niemiecką granicę sześciu cudzoziemców pochodzących z Pakistanu. Mężczyźni nie posiadali żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość i legalność ich pobytu w Polsce – opowiada rzecznik lubuskiej SG Paweł Biskupik.

Pakistańczycy stwierdzili, że do Polski przedostali się z Białorusi, a następnie samochodem prowadzonym przez Gruzina zamierzali przekroczyć granicę z Niemcami. Za transport sześciu osób kierowca miał otrzymać 600 euro.

Pakistańczyków zatrzymano za usiłowanie nielegalnego przekroczenia polsko-niemieckiej granicy. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Wszczęto wobec nich postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu, a do czasu ich zakończenia, mężczyźni zostali umieszczeni w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.

Natomiast kierowcę zatrzymano za udzielenie pomocy nielegalnym migrantom w usiłowaniu przekroczenia wbrew przepisom granicy z Polski do Niemiec. To jednak nie wszystko, bo dwa dni później zatrzymano kolejnego Gruzina mającego udział w tej sprawie.

Obaj mężczyźni również już usłyszeli zarzuty i przyznali się do zarzucanych im czynów. Decyzją sądu zostali aresztowani na 3 miesiące.

- Jednocześnie mając na uwadze ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego, wobec Gruzinów funkcjonariusze SG wszczęli postępowania o zobowiązaniu ich do powrotu. Teraz podejrzanym cudzoziemcom grożą kary pozbawienia wolności nawet do 8 lat – dodaje rzecznik.

Komentarze   

#1 Boski 2024-08-12 20:31

Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Wszczęto wobec nich postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu, a do czasu ich zakończenia, mężczyźni zostali umieszczeni w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.

Niemcy szybko rozwiązują sprawę, pakuja ich do samochodu i za 3 minuty są tam skąd przyszli czyli w Polsce. Zamiast sponsorować im nocleg, wyżywienie " tym biednym matka z dziećmi ".Czemu my nie spakujemy ich i powrót na Białoruś w ten sam dzień...

Odśwież komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.