Funkcjonariusze z lubuskiego oddziału Krajowej Administracja Skarbowa (KAS) przechwycili transport nielegalnych odpadów. Na pace ciężarówki zamiast "zielonego" odpadu znajdowały się zmieszane śmieci.
Do kontroli doszło na byłym przejściu granicznym w Świecku. Zgodnie z dokumentacją i z wyjaśnieniami kierowcy na pace miała znajdować się folia rolnicza.
- Tak jednak nie było. Zamiast ekologicznego "zielonego" odpadu na naczepie były zmieszane śmieci - słoma, obornik, kawałki kolorowej folii i ziemia. Ze śmieci wyciekała brudna woda o nieprzyjemnym zapachu – opowiada Ewa Markowicz, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp. który uznał, że towar jest na tyle zanieczyszczony, że nie ma możliwości odzyskania odpadów w sposób ekologiczny.
Dalszy przewóz śmieci został zatrzymany. Kierowca ciężarówki dostał mandat za brak zgody na transport odpadów a przewoźnik 12 tys. zł kary pieniężnej. O dalszym losie nielegalnego transportu zadecyduje ostatecznie Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.