Była policjantka Sylwia Szary udzieliła wywiadu portalowi Gazeta.pl, w którym opowiedziała o molestowaniu, jakiego doznała ze strony swojego przełożonego. Komendant policji miał jej wydać rozkaz „wykonania innej czynności seksualnej”.
Działo się to w czasie, gdy S. Szary pracowała w Komendzie Powiatowej Policji w Słubicach, równocześnie będąc także przewodniczącą związku zawodowego policjantów. Twierdzi, że złożyła o tym stosowne zawiadomienie, ale spotkały ją za to „czynności odwetowe”, a w środowisku służbowym nie otrzymała żadnego wsparcia.
- Mój oprawca miał prowadzone postępowanie dyscyplinarne za poniżanie mnie. Prowadziła je kobieta, rzeczniczka, ale i ona udawała jakby problem nie istniał – mówi w wywiadzie.
S. Szary podaje też listę wymierzonych w nią działań. To m.in. przeniesienie do innej jednostki, zabranie dodatku służbowego, rozpuszczanie plotek na temat życia prywatnego, wysyłanie anonimów na temat niestosownego ubioru. Wobec niej toczyły się też postępowania dyscyplinarne. - Przeciwko mnie działał cały aparat władzy za publiczne pieniądze – uważa.
Ze swoimi problemami zgłosiła się do Fundacji #SayStop. - Dopiero tam udzielono mi pomocy psychologicznej, prawnej, nauczono mnie radzenia sobie ze stresem – opowiada.
Obecnie jest w tej organizacji wiceprezeską. Jak tłumaczy w wywiadzie, celem fundacji jest m.in. to, aby służby mundurowe były świadome, precyzyjne i skuteczne w walce z mobbingiem czy molestowaniem, a nie z szeregowym funkcjonariuszem.
Czy sprawa molestowania miała swój finał przed sądem lub na drodze służbowej? Tego w wywiadzie nie podaje.
Całą rozmowę można przeczytać tutaj:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29399709,komendat-rozkazal-mi-czynnosc-seksualna-gdy-to-zglosilam-probowano.html
O komentarz do sprawy zapytaliśmy Agnieszkę Kaczmarek, obecną rzeczniczkę policji w Słubicach (nie pełniła jeszcze tej funkcji, gdy pracowała S. Szary). Przekazała naszej redakcji, że komenda nie będzie wydawać żadnych oświadczeń dotyczących osób, które nie są funkcjonariuszami policji.
O informacje o tym, czy i jak zakończyła się sprawa molestowania S. Szary, zwrócimy się do rzecznika komendy wojewódzkiej.
W międzyczasie od jednej z osób pracujących w policji (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) dowiedzieliśmy, że przeciwko S. Szary toczy się postępowanie sądowe, w którym jest ona oskarżona o zniesławienie i poświadczenie nieprawdy. Status pokrzywdzonych ma sześcioro policjantów i policjantek. 15 lutego ma się odbyć pierwsza z trzech planowanych rozpraw.
Do tematu będziemy wracać.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.