Na stronie Słubice24 wiele razy pisaliśmy o aktach wandalizmu na terenie Słubic. Problemowi przyglądają się również władze miasta i policja. Burmistrz zapowiada: potrzeba więcej kamer, najlepiej wspomaganych przez grupę interwencyjną.
Walające się śmieci, pomazany sprayem budynek, zniszczone nasadzenia... O takich sprawach pisaliśmy niestety wielokrotnie, pokazując zdjęcia nadesłane przez czytelników.
Czy w Słubicach w ostatnim czasie jest więcej aktów wandalizmu? Jak temu zaradzić? Nad tym zastanawiali się uczestnicy spotkania, które odbyło się w Urzędzie Miejskim w Słubicach.
Burmistrz Mariusz Olejniczak rozmawiał z przedstawicielami Komendy Powiatowej Policji w Słubicach i firmy ochroniarskiej Piast Patrol.
- Gmina realizuje sporo inwestycji mających na celu uatrakcyjnienie naszego miasta. Niestety nowe lampy, nasadzenia i inne obiekty małej architektury są często niszczone przez wandali - mówi M. Olejniczak.
Burmistrz uważa, że aby móc sprawnie chronić mienie publiczne i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, musi zostać rozbudowany istniejący system monitoringu. Docelowo powinien on być wspomagany przez grupę interwencyjną.
Obecnie system monitoringu w Słubicach składa się z 18 kamer. Ich lokalizację znaleźć można TUTAJ.
Gdzie i kiedy miałyby pojawić się kolejne kamery? Tego na razie jeszcze nie określono. Jak uważacie, w których miejscach szczególnie by się przydały? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze
Podpowiadam:
- wiata Nowy Lubusz
- wały w kilku miejscach
- port przy Warszawiance
- świetlica Kunowice
- Zielone Wzgórza
- wszystkie wiaty śmietnikowe
Co do ostatniego to proponuję niech każda wspólnota zapłaci za 1 kamerę, a gmina podłączy do systemu. Będzie sprawiedliwie.
Mamy takie społeczeństwo jakie mamy. Nic się nie uchowa, trzeba pilnować.
A gdzie nasza prywatność zagwarantowana konstytucyjnie.
Kamery nie zapobiegną aktom wandalizmu tak jak istnienie policji nie zapobiega popełnianiu przestępstw.
Zaufanie do obywateli też musi być i każdy chce oddychać i mieć swoją prywatną przestrzeń a nie spacerować w cieniu kamer. Zakończyła się wycinka drzew ( w tym kilka przypadkowo :) - oczywiście co by kamery miały większe spektrum działania) i zaczyna się sadzenie kamer.
Po drugie młodzież też musi przejść swoje : wypić po kryjomu piwko, zapalić papierosa a nie chować się po lasach bo wszędzie kamery. Słaby pomysł. U naszych zachodnich sąsiadów jakoś z tym problemu nie mają, bo obrońcy praw człowieka jakoś blokują zapędy do kontrolowania wszystkich i wszystkiego.
Władza też nie może robić sobie wszystkiego co jej się żywnie podoba. Żądamy prywatności i zaufania, a jak są akty wandalizmu to niech policja się zabierze do roboty w terenie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.