Poniedziałkowy atak zimy dał się we znaki kierowcom. Warunki do jazdy utrudniał nie tylko padający śnieg, ale również korkujące się drogi wokół Słubic. Nie obyło się bez kolizji.

Korki po weekendzie i masa stojących ciężarówek niestety na stałe wpisały się w słubicki krajobraz. Nie inaczej było i tym razem. Wzmożony ruch pojawił się już 8 lutego w nocy na drogach dojazdowych wokół Słubic, głównie w rejonie węzła komunikacyjnego z krajową „dwójką” i drogą nr 29 na Zieloną Górę.

Śnieg i poweekendowe korki

Ciągnące w stronę Niemiec pojazdy, padający śnieg, niska temperatura – to niestety gotowy przepis na kłopoty na drodze. Tych nie udało się uniknąć i od rana internauci informowali o utrudnieniach na terenie całego powiatu słubickiego. Dostawaliśmy zdjęcia aut, które wylądowały w rowach i na poboczach. Ślisko było na drogach osiedlowych i wiejskich, które są odśnieżane w dalszej kolejności.

Kolizja na łączniku

Podobnie było we wtorek. Gdy wydawało się, że sytuacja powróci do normalności, najpierw z samego rana zderzyły się dwie ciężarówki na łączniku dróg K2 z K29. Białoruski kierowca nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w pojazd prowadzony przez Polaka. Obaj byli trzeźwi i nikomu nie stała się krzywda, ale kolizja spowodowała spore utrudnienia. Na dodatek przed południem słubicka policja poinformowała, że po niemieckiej stronie jest wypadek, co znacznie spowolniło ruch samochodów, głównie ciężarowych.

Zakaz dla ciężarówek?

Wielu internautów z rozgoryczeniem komentowało sytuację na drogach, podkreślając, że będzie się ona powtarzać, dopóki wokół Słubic nie powstanie obwodnica z prawdziwego zdarzenia. A jak poradzić sobie z dużym natężeniem ruchu zanim jej się doczekamy? Jeden z naszych czytelników zasugerował, aby w niektóre dni wprowadzić… zakaz wjazdów ciężarówek. Czy to dobry pomysł? A może macie inne? Dajcie znać w komentarzach.

Fotki internautów

Poniżej fotki zaśnieżonych dróg przesłane przez internautów.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.