W Słubicach odbyło się spotkanie geocache'oców, czyli współczesnych "poszukiwaczy skarbów". Na spotkaniu pojawili się ludzie z Berlina, Fürstenwalde i oczywiście z Frankfurtu i Słubic. W sympatycznej atmosferze obecni wymieniali się doświadczeniami, a także polecali ciekawe cache.
Historia geocachingu trwale związana jest z odkodowaniem zakłócanego wcześniej sygnału wysyłanego przez satelity do odbiorników GPS. Miało to miejsce 3 maja 2000 r. Zaraz następnego dnia pasjonat sprzętu GPS, Amerykanin Dave Ulmer, ukrył w lesie wiadro i podał jego współrzędne na grupie dyskusyjnej użytkowników GPS. Pojemnik wypełnił różnego rodzaju przedmiotami mającymi zachęcić innych do poszukiwań.
W ciągu następnych dni kolejni ludzie znajdowali pojemnik używając wskazań swoich odbiorników GPS i dzielili się swoimi przeżyciami na wspomnianej grupie dyskusyjnej. Zainspirowani pomysłem kolejni entuzjaści zaczęli umieszczać swoje skrytki i publikować do nich współrzędne. Tak narodziły się zalążki geocachingu.
Obecnie grą objęty jest dosłownie cały świat. Nie ma chyba państwa, w którym nie znajdowałby się ukryty cache (skrytka), a ich liczba przekracza już milion! Również w Polsce gra staje się coraz bardziej popularna. W naszej okolicy również można pobawić się w geocaching. W samych Słubicach i okolicy znajduje się ponad 10 ukrytych cache’y, a w sąsiednim Frankfurcie ponad 100!
Jest to gra, łącząca w sobie najnowsze zdobycze techniki – internet i nawigację GPS, oraz starą, znaną z dzieciństwa grę w „podchody”. To świetny sposób na aktywne spędzanie czasu gdzieś poza domem, na spacery z partnerem, rodziną lub z przyjaciółmi. Spacery, które maja swój cel, z których nie chce się rezygnować, których chce się więcej i więcej. Wycieczki w teren, często wymagające zmysłu detektywistycznego, logicznego myślenia, czasem sprawności fizycznej lub matematycznych umiejętności, ale zawsze „myśliwskiego nosa”!
Informacje o geocachingu można znaleźć na www.geocaching.org.pl lub na oficjalnej stronie geocachingu: www.geocaching.com.