Nie wszyscy mają dostęp do profesjonalnej służby zdrowia, zwłaszcza w Afryce. Wincentyńska Młodzież Maryjna zachęca słubiczan do wzięcia udziału w akcji „Opatrunek na ratunek”. Zbiera m.in. bandaże, gazy, jednorazowe rękawiczki dla przychodni i szpitali misyjnych na Czarnym Lądzie.
Akcja związana jest z obchodzonym 18 października dniem misyjnym. Jak wyjaśniają członkowie stowarzyszenia, do szpitali misyjnych zgłaszają się najczęściej osoby najbiedniejsze i najbardziej chore. W tropikalnym klimacie bardzo wiele chorób dotyczy skóry. Zwłaszcza pracujące od najmłodszych lat dzieci często ulegają urazom czy poparzeniom, są pogryzione przez owady.
Kosz czeka w kościele
W Polsce materiały do opatrunków można kupić w każdej aptece, ale w afrykańskich szpitalach wciąż ich brakuje. Potrzebne są zwłaszcza dziane i elastyczne bandaże, jałowe i niejałowe gazy oraz kompresy, plastry, jednorazowe rękawiczki, waty, itp.
Ten, kto chce pomóc, może przynieść je do specjalnie wystawionego kosza w holu kościoła NMP Królowej Polski. Akcja trwa do 31 października.
Msza w języku lingala
W związku z akcją parafian czeka jeszcze jedno, dość nietypowe wydarzenie. W kościele NMP Królowej Polski odbędzie się msza misyjna, która zostanie częściowo odprawiona w języku lingala używanym m.in. w Republice Konga (a także w jęz. polski i po łacinie). Poprowadzi ją ks. Krzysztof Śliwa CM. Mszę zaplanowano 18 października o godz. 11:00.