Do groźnie wyglądającego wypadku doszło dzisiaj na ul. Kościuszki, niedaleko stacji Orlen. Pijany kierowca staranował dwa inne samochody. Jego auto wylądowało na dachu, on sam trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło krótko po godz. 14. O sytuacji dali nam znać niezawodni jak zwykle internauci, od których mamy również fotki z miejsca wypadku. Opublikowaliśmy je od razu na naszym profilu na Facebooku (ZOBACZ).

O szczegóły zapytaliśmy słubicką policję.

- Zderzyły się trzy auta osobowe. Kierujący Mazdą nie zachował należytej ostrożności i najechał na pojazd znajdujący się przed nim. Ten z kolei uderzył w następny, stojący przed przejściem dla pieszych. Pojazd sprawcy dachował – opowiada Ewa Murmyło z KPP Słubice.

Kierowcą okazał się 28-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Niestety był pijany, miał prawie 2 promile we krwi. Na dodatek nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu.

Mężczyzna został przewieziony do słubickiego szpitala. Pozostałym dwóm kierującym (jechali sami, bez pasażerów) nic się nie stało.

- Sprawca odpowie za brak uprawnień, za jazdę w stanie nietrzeźwości i za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym – wyjaśnia E. Murmyło.

Wypadek