Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Bazar Słubice

Niemiecki Armagedon? Nic z tych rzeczy. W Słubicach pierwszy dzień po otwarciu granicy był zaskakująco spokojny. Brak kolejek, na parkingach sporo wolnych miejsc, pojedyncze auta na stacjach paliw, w sklepach i na bazarze mniejsza niż się spodziewano liczba klientów.

W nocy oblężenie, w dzień spokój

Gdy od środy było już wiadomo, że 13 czerwca zostanie otwarta granica, wszyscy zakładali, że już w pierwszych godzinach Słubice nawiedzi fala klientów z Niemiec. I faktycznie, kilka minut po północy sklepy z papierosami przeżyły prawdziwe oblężenie. W dzień miało być jeszcze gorzej, ale było… zupełnie odwrotnie.

Bazar czeka na klientów

Na bazarze przy ul. Kupieckiej pojawili się co prawda pierwsi klienci, ale nie w takiej ilości jak zakładali kupcy. Choć jedna ze sprzedających pań, zdradziła nam, że obawiała się trochę takiego obrotu sytuacji.

Inny z handlujących stwierdził, że wszyscy klienci muszą dowiedzieć się o otwarciu granicy i bazaru, upewnić się, że bez problemu mogą przyjechać i zrobić zakupy. – Spodziewam się, że już w niedzielę będzie ich znacznie więcej, a w przeciągu kilka dni sytuacja na pewno się poprawi – mówił naszemu reporterowi.

Bez korków i kolejek

Podobnie było w samym mieście. Przed marketami czy galeriami było sporo wolnych miejsc parkingowych, a w sklepach z papierosami próżno wypatrywać tłumów klientów i wielometrowych kolejek. Nie było także spodziewanych korków i kolejek na granicy.

Goście z Niemiec oczywiście byli i zostawili w sklepowych kasach sporo euro, widać ich było w kawiarniach, restauracjach, spacerujących po mieście. Jednak nie w takiej ilości, jaką zakładała większość słubiczan.

Zatrzymał ich upał?

Co mogło być powodem? - Podejrzewam, że swoje zrobiła upalna pogoda, dlatego szykujemy się jeszcze na wieczór, gdy będzie chłodniej, a nasi sąsiedzi będą już po pracy. Lepiej powinno być też w niedzielę - powiedział nam w trakcie dnia jeden ze sprzedawców.

Niektórzy z handlujących sugerowali, że to kwestia pieniędzy. - Pandemia zrobiła swoje także w Niemczech. Ludzie mają po prostu mniej w portfelu i nie będą kupować na taką skalę jak wcześniej. Wiele zależy również od terminu wypłaty świadczeń socjalnych - usłyszeliśmy w jednym ze sklepów. Wszyscy mają jednak nadzieję, że sytuacja szybko się poprawi.

---

Jak wyglądał pierwszy dzień po otwarciu granicy w Słubicach? Poniżej nasz materiał.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 cinek88 2020-06-13 18:25
Wkrótce po staremu, gdzie bogaci się będą dalej bogacić a pozostali czyli większość oprócz drożyzny kolejek i zakorkowanych ulic nic z tego nie będzie miała. Dziękuje
#2 dodo19781 2020-06-13 18:38
#cinek88
a kto ci zabronił zostać bogatym ?z nieba nic niestety nie spada

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.