Zbyt głęboki, jak na obecny stan wody w Odrze, okazał się dół pod fundamenty wykopany przez jednego ze słubiczan na Osiedlu Kwiatowym przy ulicy Makowej. Miejsce położone jest bardzo blisko wałów przeciwpowodziowych, więc wykop napełnił się wodą przesiąkającą z podłoża.
Interweniowali funkcjonariusze straży pożarnej, którzy odpowiednio zabezpieczyli wykop.
Komentarze
"koledzy podwórka" dogadali się i nie ma sprawy ?
Nikt się nie zastanawia nad skutkami wydawania takich decyzji chyba tylko przy takich zagrożeniach jakim jest powódż wracają te same pytania pozostające bez odpowiedzi ze strony władz (chyba tylko ) w myśl zasady wyznawanej przez niektórych naszych radnych ,bo dla nich ważna jest i liczy się tylko : ?KASA MISIU KASA?
Nazywam się Piotr Kryjak, ,zawsze lubiłem medialny rozgłos, więc dlaczego miało by być tym razem inaczej. Z natury jestem optymistą więc choć wywiozłem auta to biuro ewakuowałem tylko częściowo, Zauważyłem jednak ,że i na miejscu nie brak fantastów, Jeżeli ktoś kupuje ziemię na osiedlu domków to bynajmniej nie po to by mieć staw, Jeżeli wszyscy sąsiedzi otrzymali wcześniej zgody , jeżeli całe Słubice to teren potencjalnego ryzyka , to uważam , że idąc dalej takim rozumowaniem ,trzeba by wysiedlić całe miasto.
Zawiadomienie o rozbiórce złożyłem w połowie kwietnia , wtedy o powodzi nikt nikt nie słyszał, Chciałem przypomnieć również, że mury po rozpoczętej budowie straszyły od lat siedemdziesiątych, kiedy to jeszcze w Słubicach nie mieszkałem. Były siedliskiem peneli , wiosną komarów, zagrożeniem dla dzieci żądnych przygód, oraz utrapieniem sąsiadów. c.d.n..
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.