Wysokość kulminacyjnej fali
Na samym początku spotkania Szef Nadzoru Wodnego zdementował krążące po mieście plotki dotyczące rzekomego wcześniejszego przyjścia kulminacyjnej fali powodziowej. Zgodnie z przewidywaniami ma ona nadejśc w nocy z 28 na 29 maja (z piątku na sobotę). Jej wysokość szacowana jest w zakresie 576-594 cm. Kulminacyjna fala w Słubicach będzie trwała przez 2-3 doby po czym woda zacznie stopniowo opadać.
W chwili obecnej na terenie miasta i okolic mogą pojawiać się pierwsze lokalne podsiąki. Komendant straży pożarnej, Jacek Konsewicz, przekazał informację, że woda pojawiła się przy garażach na ulicy Szczecińskiej, osiedlu Krasińskiego oraz w okolicach ogródek działkowych. Powiedział jednak, że jest to zjawisko normalne, nie stanowiące w żaden sposób zagrożenia. Poinformował również, że do czasu opadnięcia wody nie będą prowadzone odpompowywania miejsc w których pojawia się woda lub lokalne podtopienia.
Prezes słubickich wodociagów, Kazimierz Góra, zaapelował o możliwie jak najmniejsze zużywanie wody. Jest to konieczne, gdyż system kanalizacji jest w wielu miejscach podtopiony i nie może sprawnie pracować. W pierwszych miejscach zaczynają wybijać studzienki kanalizacyjne. Będzie to niestety coraz częstsze zjawisko. Służby komunalne nie będą interweniowac w takich sytuacjach, gdyż jest to spowodowane wysokim poziomem wód podskórnych i żadne działania nie są w stanie usunąć tych niedogodności. Ponadto prowadzona będzie dezynfekcja sieci wodociągowej w celu uniknięcia skażenia wody pitnej.
Komendant strazy granicznej płk Krzysztof Czak zdementował informację podaną przez niemieckie radio o rzekomym wyłączeniu z ruchu mostów granicznych. Ruch na granicy i mostach w Świecku i Słubicach odbywa się normalnym trybem i na chwilę obecną nie jest przewidywane ich zamknięcie.
Cały czas prowadzone są działania przygotowujące Słubice do nadejście kulminacyjnej fali. W wytypowanych przez specjalistów newralgicznych miejscach gromadzone są worki z piaskiem (w całym mieście przygotowano łącznie około 30 tysięcy worków). Dodatkowo w gotowości czekają środki transportu z piaskiem, które w razie wystąpienia zagrożeń będą kierowane do odpowiednich miejsc.
Małe zainteresowanie ewakuacją wykazali mieszkańcy zagrożonych Nowego Lubusza i Pławideł. Na chwilę obecną decyzję o tym by opuścić swoje domostwa podjęło zaledwie kilka osób. Sztab kryzysowy sprowadził na teren Słubic dodatkowych 10 specjalistycznych samochodów ciężarowo-terenowych, które mogą pływać po wodzie. Burmistrz Słubic ponowił apel do mieszkańców o wyjazd z miasta.
