Kolejny ważny głos w sprawie sytuacji pracowników transgranicznych. O otwarcie granicy dla nich apeluje premier Brandenburgii Dietmar Woidke. Napisał w tej sprawie list do polskich władz.
D. Woidke (z lewej) podczas wizyty na granicy w Słubicach (fot. archiwum)
- Strona niemiecka rozumie kontrole graniczne, które wprowadziła Polska, ale musimy również pamiętać, że granica przecina wspólny region gospodarczy – napisał w liście Dietmar Woidke. To nie tylko szef rządu Brandenburgii, ale także koordynator rządu RFN w zakresie współpracy między Polską a Niemcami.
Adresatem dokumentu jest Bartosz Grodecki z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, który w resorcie zajmuje się sprawami polsko-niemieckiej współpracy przygranicznej i regionalnej.
Co jeszcze napisał niemiecki polityk? Jego zdaniem osoby dojeżdżające do pracy „powinny mieć możliwość dotarcia do swojego miejsca zatrudnienia po drugiej stronie granicy”. Premier Brandenburgii zaapelował też o ściślejszą koordynację spraw dotyczących pogranicza.
Przypomnijmy, obecnie po powrocie do kraju takie osoby trafiają do 14-dniowej kwarantanny i nie mogą kontynuować pracy. Wg szacunków Izby Przemysłowo-Handlowej (IHK) problem ten może dotyczyć ponad 25 tys. Polaków, którzy pracują w południowej i wschodniej Brandenburgii oraz Berlinie.
O liście poinformowały w sobotę (25 kwietnia) niemieckie media, m.in. frankfurcki dziennik MOZ oraz portal Deutsche Welle. Dokument był wysłany do MSWiA dwa dni wcześniej.
Komentarze
wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-rzadowy-zespol-zarzadzania-kryzysowego-zajmie-sie-sytuacja-na-granicach/j6048fk
Jakoś nie bardzo przekonuje mnie zdanie CIR, że "Niemniej jednak pamiętajmy, że za granicami Polski, np. w Niemczech, mamy do czynienia z dużo trudniejszą sytuacją, jeżeli chodzi o zachorowania. Musimy brać pod uwagę ryzyko związane z możliwością przeniesienia wirusa z zagranicy oraz potrzeby mieszkańców terenów przygranicznych".
Kwarantanna utrzymana tym razem do odwołania
Ale coprawda jeśli chodzi o Brandenburgię środkowa, Frankfurt, Landkreis Märkisch - Oderland, Landkreis Oder - Spree w pasie do kilkudziesięciu kilometrów sytuacja jest opanowana, ale pod Berlinem już jest wiecej wykrytych przypadków. Władze będę pewnie jednak brały pod uwagę całość sytuacji, a nie poszczególnych miejscowości. Pracowniku dojeżdżają wiele dziesiątek kilometrów za granicą.
§2.1. Do dnia 26kwietnia 2020r. wstrzymuje się przemieszczanie się pasażerów wtransporcie kolejowym wykonywanym z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej.
NO CHYBA, ŻE SIĘ MYLĘ i ŹLE INTERPRETUJĘ ROZPORZĄDZENIE w DZIENNIKU USTAW RP.
Nie ufaj temu co jest często napisane - sprawdź SAM.
Dawno temu pracowałem w WOP, wiem co piszę.
Granica państwa przebiega na środku Odry.
To zdjęcie jest zrobione na ziemi niemieckiej (obecnie jest tu często samochodowy patrol niemieckiej policji).
Terytorium RP jest dokładnie za plecami tych ludzi, około 200 m dalej po drugiej stronie Odry.
dodo19781 - granice są zamknięte/ograniczony przejazd jest do 3 maja, ale nawet jak wrócisz po 3 maja to dostajesz kwarantanne.
To są dwa różne akty prawne, jedne ogranicza przepływ ludzi przez granice, a drugi mówi o przymusie kwarantanny. Jeden jest do 3 maja drugi do odwołania.
Rzad Brandenburgi, i Saksoni prosi Polski rzad , nad zastanowieniem otworzenia granicy w Euroregionach, dla pracujacych, rodzin.
I wykazuje ze w tych regionach jest najmniej zakazen!!! A Sluzba zdrowia opanuje sytuacje, bo systemy opieki zdrowia, jak intensywnej terapi sa niewykorzystane w ok,60%
Ale mowia juz, ze ciagle prosby do rzadu polskich sie koncza, nie bedziemy ublagalnie prosic rzad, a na kolanach wcale!!!
Krzywde robia swojemu narodowi!!! Krzywde robia mieszkancom , firmom, Handlu, przygranicznych miast Polski!!! Bo w Maskach zakupy tez mozna zrobic,i inne Uslugi, utrzymujac odpowiedni dystans!!!
A do Brandenburgi, Saksoni mamy juz naplyw sily pracy z Rumuni i Bulgari!!!, i moze tez z Macedoni,
lub Czarnogory, ktorty sa kandydatami, i krajami do Uni Europejskiej!!!
Ma to byc do ok.200.000 tys. mamy juz , do pracy w rolnictwie, i na szparagi , i inne owoce. Pracownicy z tych krajow sie potwierdzaja, i sa bardzo zadowoleni!!!
Beda oni juz regularnie przyjezdzac, lub zostajac zatrudniac ich w innych sektorach, jak np.Magazynach, Hurtowniach.itd
Bedziemy w sektorze Hotelowym, i Uslugowym przyjmowac, pracownikow z tych krajow!!!
To tylko moga pracownicy, i inni ludzie z wyzej wymienionych regionow Euroregionow, zawdzieczac polskiemu rzadowi, ktory uparcie staje ciagle na tylnych nogach,i sprawia trudnosci!!!
Takie opinie i wypowiedzi, to oznacza dla pogranicznych miast, cos niedobrego, jezeli w najblizszym czasie nic nie zmieni.
Niech sobie okres Kwarantanny na czas nieokreslony zminiaja. Niech zrobia Kwarantanne do konca roku, lub na najblizsze 10 lat!!!
wiem z której strony zostało zrobione zdjęcie
ale zostało ono zrobione w sierpniu zeszłego, tutaj link do innej strony gdzie widnieje ta sama grupa osób, w tym samym miejscu tylko z trochę innego ujęcia.
-
slubice.naszemiasto.pl/minister-spraw-zagranicznych-niemiec-i-premier/ar/c1-7286469
Tak może i pracowałeś w WOP ale raczej kosiłes trawę ,masz poważne problemy z interpretacją tego co jest napisane . Czytanie ze zrozumieniem było już chyba w 4 klasie podstawówki
mowicie do tych co pracuja za granica, zamieszkajcie tam, gdze pracujecie. To nie jest proste organizacyjnie.
Poza tym galerie nie sa otwarte same dla siebie, ktos tam musi wydac pieniadze, ktore wczesniej zarobil. Nie twierdze, ze ten pewien okres w ktorym granica byla zamknieta dla pracujacych w Niemczech byl calkowicie niepotrzebny. Ale tak samo jak przy odmrazaniu gospodarki trzeba wywazyc pomiedzy tempem wzrostu zachorowan a aspektem ekonomicznym
Pamiętasz SŁubice sprzed 1990 r.? Popytaj starszych, jak nie pamiętasz.
Każdy z nas ma w tym interes - i Niemcy i Polacy i to żaden wstyd.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.