Niemiecki rząd zaostrza przepisy. Od 10 kwietnia osoby wjeżdżające do kraju, będą musiały przechodzić obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę. Obowiązek ten nie obejmie m.in. pracowników przygranicznych, osób podróżujących w celach biznesowych, a także kierowców ciężarówek i personelu medycznego.
Przypomnijmy - 16 marca Niemcy przywróciły tymczasowe kontrole na granicach z Austrią, Szwajcarią, Francją, Luksemburgiem i Danią. Na teren Niemiec wpuszczani są tylko ci, którzy mają ważny powód wjechać do kraju. Wg Deutsche Welle do 5 kwietnia odmówiono wjazdu do RFN około 70 tys. osób.
Obowiązkowa kwarantanna
Póki co, rząd w Berlinie nie planuje wprowadzić podobnych restrykcji na granicy z Polską. Zaostrza jednak przepisy. Od 10 kwietnia osoby przekraczające niemiecką granicę będą poddawane obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie.
Obowiązek ten obejmie obywateli Niemiec, powracających po kilkudniowym pobycie za granicą, a także obywateli krajów UE i innych cudzoziemców, którzy stale i od dłuższego czasu mieszkają na terenie RFN.
Są wyjątki
Z kwarantanny zwolnieni są: pracownicy przygraniczni, osoby podróżujące w celach biznesowych, kierowcy ciężarówek i personel medyczny. Będzie można także przejechać przez Niemcy tranzytem.
Jeśli chodzi o pracowników sezonowych, będą oni musieli udowodnić, że mają możliwość odbycia kwarantanny, albo że mają zapewnione odpowiednie warunki higieniczne w miejscu pobytu i środki ostrożności, które służą ograniczeniu kontaktów.
Co z egzekucją przepisów?
Jak nowe przepisy będą stosowane wobec osób wjeżdżających z krajów, z którymi Niemcy mają wciąż otwartą granicę, np. z Polską? Niemieckie MSW podaje, że w egzekwowanie obowiązku kwarantanny zaangażowana będzie policja federalna, której patroli ma być więcej w rejonie przygranicznym.
Szczegóły mają być jeszcze dopracowane. Będziemy o tym informować.