Akcja poparcia dla Jadwigi Caban-Korbas nabiera rozpędu. W centrum Słubic stanął duży baner z hasłem „Zostawcie Cabankę”. Autorem pomysłu jest doskonale znany słubiczanom Alik, czyli Aleksander Jośko.
Szefowej Sanepidu, której telewizyjne wystąpienie wzbudziło kontrowersje w całym kraju, grozi zwolnienie z pracy. Zyskała sobie tyle samo przeciwników, co zwolenników. Ci ostatnio mocno stanęli w jej obronie.
W mediach społecznościowych powstała grupa poparcia, uruchomiono także zbiórkę podpisów pod petycją do Lubuskiego Inspektora Sanitarnego, który złożył wniosek o jej odwołanie.
W centrum Słubic, przy placu Przyjaźni, stanął duży baner z napisem „Zostawcie Cabankę”. Jego autorem jest Aleksander Jośko, czyli Alik, znany słubiczanom z wielu akcji charytatywnych. To on „zatrudnił” Marcina Jabłońskiego na stanowisku sprzedawcy w swoim warzywniaku czy zorganizował dla dzieci zagrodę św. Mikołaja.
Skąd pomysł na taką akcję? – Ja tej pani nawet nie znam, nie rozmawiałem z nią nigdy – wyjaśnia Alik. – Wiem jednak, jak to jest, gdy człowiek zostaje pozostawiony sam sobie, w trudnym momencie swojego życie. Dlatego chciałbym, abyśmy okazali jej swoje poparcie. Nawet jak to nic nie da i ją zwolnią, to niech czuje, że ją popieramy – podkreśla.
Do wzięcia udziału w happeningu zachęca wszystkich mieszkańców Słubic. Przy banerze zawiesił wodoodporne mazaki. Można za ich pomocą na banerze zostawić swój podpis – jako wyraz poparcia dla Jadwigi Caban-Korbas.
Komentarze
Zajrzyj tutaj:
www.slubice24.pl/szukaj?searchword=alik&ordering=newest&searchphrase=all
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.