Pod rządami nowego nadburmistrza Rene Wilke, Frankfurt nad Odrą promuje się jako miejsce przyjazne do życia. Wjeżdżającym do miasta z autostrady przypomina, że do domu jest już blisko.
Frankfurt przyjazny mieszkańcom?
Zdjęcie prezentujące nowy szyld opublikował w internecie Claus Junghanns, jeden z zastępców nadburmistrza (ZOBACZ). Jak wyjaśnił, szyld ma nie tylko witać mieszkańców, np. wracających po pracy do domu, ale także zachęcać nowych do osiedlenia się we Frankfurcie. Ma pokazać Frankfurt jako miejsce przyjazne do życia.
Szyld zachęca również do dowiedzenia strony besser-oder.de, która jest odzwierciedleniem tej idei. Jednak strona jest tylko niemieckojęzyczna, choć we Frankfurcie i w okolicy mieszka i pracuje wielu obcokrajowców, głównie Polaków.
Do pracy daleko?
Czy ten przekaz jest trafny? Okazuje się, że nowe powitalne tablice nie wszystkim frankfurtczykom się spodobały. Część internautów komentowała pod postem, że woleliby mieć pracę na miejscu, niż do niej jeździć.
Jednak spotkali się z ripostą. - Tak długo, jak wiele osób swoim narzekaniem i ksenofobią tworzy niemiły klimat, tak długo nie chciałbym tutaj zamieszkać. Ani jako przedsiębiorca, ani jako inwestor, ani jako potencjalny pracownik – odpowiedział im jeden z internautów.
Padły też sugestie, że wszyscy mogą przyczynić się do przywrócenia pozytywnej atmosfery w mieście dzięki bardziej przyjaznemu i otwartemu zachowaniu.
Co sądzą słubiczanie?
Jak uważacie, Frankfurt jest dobrym i przyjaznym miejscem do życia? A może takie tablice powinny też witać słubiczan wracających do domów?
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.