Do dramatycznego zdarzenia doszło 17 lutego wieczorem na moście granicznym w Słubicach. Mężczyzna skoczył z mostu do Odry. Mimo zakrojonej na szeroką skalę akcji służb ratowniczych z Polski i Niemiec, nie udało się go uratować.

Sytuacja miała miejsce około godz. 20.  Do naszej redakcji trafiła relacja jednego ze świadków zdarzenia, który akurat jechał samochodem przez most, gdy zauważył mężczyznę próbującego sforsować barierkę. Zatrzymał się, wysiadł z auta i próbował go odwieźć od tego pomysłu. Ten jednak skoczył.

- Przełożył najpierw jedną nogę, potem drugą. Po chwili usłyszałem plusk, a gdy podbiegłem do barierki widziałem tylko unoszącą się na wodzie kurtkę. Nikomu nie życzę takiego przeżycia - relacjonuje świadek.

Świadek szybko wezwał służby ratownicze z Polski i Niemiec, zaczęła się akcja poszukiwawcza. - Strażacy przeczesywali lustro rzeki i nabrzeże. Oprócz naszych jednostek do działań włączyli się także druhowie z OSP w Słubicach - opowiada Michał Borowy, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach.

Aktywni byli także niemieccy strażacy, którzy sprawdzali Odrę i brzeg po swojej stronie. Na pomoc wezwali helikopter ratowniczy.

Po około dwóch godzinach poszukiwań mężczyznę znalazł nawodny patrol słubickich strażaków. Przewieziono go na brzeg, gdzie prowadzona była reanimacja. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych, lekarze stwierdzili zgon.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zmarły to 43-letni mieszkaniec Słubic. Mężczyzna miał w przeszłości podejmować już samobójcze próby. Nie wiadomo, co było powodem tak desperackiego kroku. To będzie przedmiotem postępowania prowadzonego przez policję pod nadzorem prokuratury.

Poniżej nagranie wideo z akcji ratunkowej (autor Moses - dziękujemy).

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.