Funkcjonariusze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku zatrzymali do kontroli wjeżdżającego do naszego kraju Forda Kugę na niemieckich blachach. Mieli nosa – polski kierowca nie miał żadnych dokumentów pojazdu. Auto zostało skradzione kilka godzin wcześniej.
Wszystko działo się 13 grudnia. Pogranicznicy zatrzymali przejeżdżającego Forga Kugę do rutynowej kontroli. Jego kierowca, 29-letni Polak, nie miał przy sobie żadnych dokumentów pojazdu i nie chciał powiedzieć funkcjonariuszom, skąd go ma.
Dodatkowo, w trakcje szczegółowych oględzin samochodu okazało się, że uszkodzony jest zamek w drzwiach od strony kierowcy. To nie koniec odkryć – w bagażniku pogranicznicy znaleźli tablice rejestracyjne, a w schowku – oryginalny niemiecki dowód rejestracyjny pojazdu.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że Ford został skradziony kilka godzin wcześniej na terenie Niemiec. Jego wartość oszacowano na 90 tys. zł. Został zabezpieczony na strzeżonym parkingu, a kierowca trafił w ręce słubickich policjantów.