Tradycji stało się zadość! Mieszkańcy Słubic i Frankfurtu spotkali się na wspólnej imprezie z okazji Nocy Świętojańskiej. Było wyplatanie wianków, wspólne śpiewy i skoki nad ogniskiem. Tak minęła najkrótsza noc w roku.
Noc Świętojańska to święto obchodzone przez Słowian w czasie nastania najkrótszej w ciągu roku nocy, czyli z 23 na 24 czerwca. Zgodnie z obyczajem, kobiety plotły wtedy wianki, które były puszczane na wodę. A to jak płynęły, odczytywano jako wróżby, związane np. z rychłym zamążpójściem czy długim i szczęśliwym życiem.
W tym roku mieszkańcy Słubic i Frankfurtu wspólnie przypomnieli sobie tę tradycję i spotkali się 23 czerwca w ogródku słubickiej biblioteki. Do wspólnego wyplatania wianków, biesiady i odpoczynku na leżakach zachęcał burmistrz Mariusz Olejniczak. - W ogrodzie przy bibliotece robi się co raz bardziej kolorowo! Zapraszamy do wspólnego wyplatania wianków, które zgodnie z tradycją popłyną wraz z nurtem rzeki. Nie zabraknie muzyki i strefy relaksu z leżakami – namawiał przybyłych gości.
Paniom, ale także panom nie trzeba było dwa razy powtarzać! O godz. 18 ogródek zapełnił się ciekawymi słowiańskiej tradycji. I niemal od razu wszystkie przedstawicielki płci pięknej zabrały się do pracy. Niezależnie od wieku, od dziewczynek po seniorki, chętnie plotły wianki z polnych kwiatów. A potem pięknie je przymierzały. W tym czasie burmistrz rozpalił ognisko – które również jest jednym z symboli Noc Świętojańskiej.
Później odbyła się wspólna biesiada, której czas umilał występ polsko-niemieckiego chóru Kukułeczki’s, prowadzonego przez Heide Schwaneberg i Piotra Pakulskiego. Do śpiewu mógł przyłączyć się każdy – a to dzięki temu, że dla biesiadników przygotowano specjalne, oczywiście dwujęzyczne śpiewniki.
Nie zabrakło również tańca, bo to też ważny element świętojańskich obrzędów! Swoimi popisami umili czas tancerze ze Studia Tańca Bohema. W ich programie znalazły się nawet skoki nad ogniskiem!
Po biesiadzie, kiedy zaczęło się ściemniać, uczestnicy, prowadzeni burmistrza, udali się na most na Odrze, skąd oglądali puszczanie wianków. Kolorowy pochód z pochodniami, przy muzyce, zwracał uwagę przechodniów, którzy przyglądali się z zaciekawieniem!
Czy impreza się podobała? Większość uczestników była zachwycona. - Impreza przednia, bez alkoholu, wesoło i śpiewnie. Występy młodych tancerzy i atmosfera były super – powiedziała jedna z pań biorących udział w spotkaniu. I jak rzuciła na koniec – z chęcią przyjdzie także za rok.