Słubickie dzieci w tym roku nie mogły narzekać na brak atrakcji z okazji ich święta – Dzień Dziecka trwał przez dwa dni! 2 czerwca Fundacja Grupy Pomagamy zaprosiła milusińskich na swój doroczny Rodzinny Piknik, tradycyjnie – na boisku byłego Rolniczaka. Każdy mógł wziąć udział w konkursach i wygrać najróżniejsze nagrody!
Zachęcała do nich animatorka Ewa Zalewska, która przygotowała dla dzieci masę gier i zabaw. Na wszystkich czekały nagrody – na zwycięzców nieco większe, a dla każdego – nagrody pocieszenia. Wszystko w wesołej i radosnej atmosferze, ale z nutką rywalizacji. Było gorąco, nie tylko za sprawą emocji i wrażeń.
- Cieszymy się bardzo, że dopisała nam pogoda, ale przede wszystkim cieszę się, że dołączyło do nas tak wiele organizacji, osób. Miłe jest to, że wzajemnie się wspieram, oni również mogą na nas liczyć – mówi Aleksandra Kołek, prezes Fundacji Grupy Pomagamy.
Zagadki i malowanki
A kogo można było odwiedzić na stoiskach? Na przykład Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt Animals Słubice, które zapraszało do rywalizacji na torze przeszkód, rozdawało ulotki i gadżety. Fundacja Dziupla Inicjatyw Przyrodniczych namawiała do rozwiązywania przyrodniczych zadań – a nie były one łatwe. Ale każdy mógł dostać nagrodę – i przy okazji czegoś się dowiedzieć.
O maluchy zadbały też Stowarzyszenie Po PROstu, Fun Factory, Uśmiechnięta Planeta i Magiczne Szaraczkowo. Dekorowanie, malowanie – czyli artystyczne wyzwania, jakie dzieci lubią najbardziej. Zabawny klaun pokazywał, jak robić wielkie bańki mydlane. A klub piłkarski SKP Słubice zorganizował konkursy sportowe, w tym strzał do bramki piłką od.... rugby!
Podwójna frajda
W tym roku rodzinny piknik z fundacją został dofinansowany przez gminę Słubice. Na imprezie pojawił się również burmistrz Mariusz Olejniczak. – Dzieci mają podwójną imprezę z okazji swojego święta, wczoraj na deptaku, dziś na boisku. Można powiedzieć, że dziś są poprawiny dnia dziecka – mówi M. Olejniczak. Podkreślił, że bardzo go cieszy to, że w tym roku milusińscy mieli aż dwa dni wspaniałych atrakcji.
Swoje stoiska miały również służby. Nie tylko strażacy z OSP, ale również policja i straż graniczna. Pogranicznicy demonstrowali, jak ich wyszkolone psy znajdują narkotyki. A chętni pozowali do zdjęć w hełmie i kamizelce kuloodpornej – i z bronią w ręku.
Na nowe biuro
Maluchy – ale nie tylko one – mimo gorąca skakały na dmuchańcach, a tych na murawie stanęło kilka, do wyboru, do koloru. Jak na piknik przystało, nie zabrakło również „czegoś na ząb”, były kiełbaski, ciasto i słynna fundacyjna lemoniada.
Wszystkie atrakcje były darmowe – choć na stoiskach stały puszki z logo Fundacji Grupy Pomagamy i każdy, kto chciał, mógł co nieco do nich wrzucić. – Zebrane pieniążki zostaną w całości przeznaczone na remont i wyposażenie biura fundacji, które mieści się przy ul. Kościuszki – mówi A. Kołek. Prace już się zaczęły. – Planujemy przeprowadzać tam różne warsztaty, animacje dla dzieci, jeśli się uda, to systematycznie raz w tygodniu. Zajęcia będą nieodpłatne, a fundacja zakupi na nie materiały i przybory - wyjaśnia.
Żeby dzieci się uśmiechały
O podsumowanie pikniku poprosiliśmy Martę Szymańską-Ptak z fundacji. – Jak zwykle dzieciaki bawiły się świetnie, to jest dla nas największy plus. Wychodzimy z założenia, że jak śmieje się dziecko, to śmieje się cały świat – podkreśla. Jak dodaje, dla niej jako organizatorki ważne jest, aby każde dziecko miało taką samą szansę wzięcia udziału w różnych konkursach i wygrania nagrody.
A tych namiot fundacji krył bardzo wiele – ukrytych w wielu workach i kartonach. - To wszystko było to możliwe dzięki pomocy lokalnych przedsiębiorców, którzy wspierają działania fundacji – mówi z dumą M. Szymańska-Ptak.
Także i redakcja Słubice24 miała swój wkład w fundacyjną imprezę. Wspólnie z telewizją HTS wspieraliśmy ją jako patroni medialni. I oczywiście byliśmy na miejscu z naszym obiektywem – zapraszamy do fotogalerii.
https://slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/14401-grupa-pomagamy-dzien-dziecka#sigProId07bb482c42
Komentarze
nastepnym razem tatusiow prosimy o skoszenie trawy, niektorym dzieciom po pas sięgała takie habazie były
dla mnie bez sensu jest robienie dwoch podobnych imprez, jakby ktoś na siłe chciał się pokazać
dzien dziecka jest 1 czerwca, zrobić wspólnie RAZ a porządnie i będzie git
dla każdego miejsce się znajdzie ;)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.