Wiatr, o którym wczoraj informowaliśmy, na razie nie przysporzył strażakom dużo więcej pracy. Silne podmuchy mogły być za to przyczyną przewrócenia się ciężarówki na drodze z Kowalowa do Serbowa.
Wiosenne przesilenie przyniosło nam 4 marca dokuczliwe i zimne podmuchy wiatru. Choć w skali kraju mowa jest o tym, że strażacy mieli pełne ręce roboty, to na terenie powiatu słubickiego sytuacja była względnie spokojna.
– Mieliśmy umiarkowanie więcej pracy przez wiatr. W ostatniej dobie byliśmy wzywani 6 razy, ale nie wszystkie zdarzenia były związane z silnym wiatrem – mówi Michał Borowy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Słubicach.
Trzy interwencje dotyczyły usuwania konarów z drogi, jedna naderwanego komina wentylacyjnego w Słubicach. Było również poważniejsze zdarzenie, na które mogła mieć wpływ wietrzna pogoda. - Na drodze nr 137 między Kowalowem a Serbowem przewrócił się samochód ciężarowy, leżał częściowo w rowie, częściowo na jezdni. Wiatr mógł się do tego przyczynić, ponieważ samochód jechał pusty – wyjaśnia M. Borowy.
Przypomnijmy, jak wcześniej informowali Lubuscy Łowcy Burz, tak silny wiatr to efekt dynamicznego niżu, którego centrum wędruje nad Morzem Północnym i południową Skandynawią. Wg ostatnich doniesień Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, podmuchy mogą nam jeszcze dokuczać w dniu dzisiejszym do około godz. 13.