Na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy zbierała cała Polska. Ponad 92 mln zł to nowy rekord… choć przyćmiony tragedią, jaką jest śmierć prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Słubice – o czym już informowaliśmy - uzbierały nieco ponad 113 tys. zł. A jak poradziły sobie okoliczne sztaby?
Nic nie zapowiadało, że tegoroczny finał WOŚP będzie miał również tragiczny wymiar. Po ataku nożownika zmarł w szpitalu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. W reakcji na tę tragedię, Jerzy Owsiak zapowiedział rezygnację z funkcji prezesa fundacji WOŚP. Ale ludzie orkiestry zapowiadają, że ona grała i będzie grała nadal… do końca świata i o jeden dzień dłużej.
- Wspierajcie fundację, bądźcie razem z nami, teraz te pieniądze będziemy liczyli i za moment będziemy je rozliczali, kupując bardzo potrzebny sprzęt. I w tym fundacja nie spocznie nigdy - podsumował Jerzy Owsiak konferencję prasową, na której poinformował o swojej rezygnacji.
Orkiestra podczas wczorajszego finału grała w wielu mniejszych i większych miastach w Polsce. W woj. lubuskim zarejestrowano aż 73 sztaby. Niektóre jeszcze nie podały ostatecznych kwot, ale mamy dane z największych ośrodków.
W Zielonej Górze zebrano 324 tys. zł, ale nie jest to jeszcze kwota ostateczna. Z kolei w Kostrzynie nad Odrą - mięście, w którym latem odbywa się Pol’and’Rock Festival (dawny Przystanek Woodstock) - 97.980 zł i 385 euro (ale ta kwota również może jeszcze wzrosnąć). Z kolei w Gorzowie udało się zebrać 298 tys. zł (to wynik ostateczny).
A jak wypadł powiat słubicki? Rzepin zebrał 71.010,40 zł, Cybinka – 26.761,69 zł i 228 euro, Górzyca - 15.817,21 i 15 euro, Ośno Lubuskie – 26 tys. zł. Razem ze Słubicami daje to prawie 230 tys. złotych. Dziękujemy!