Od wrzesnia 2009r. zgłoszono do PSSE w Słubicach - 333 przypadki zachorowań na grypę. To o ponad 100 przypadków więcej niż w całym ubiegłym sezonie. Wśród tych chorych potwierdzono 2 przypadki zachrowań na nową grypę A/H1N1 u osób dorosłych i jedno dziecko.
Chorzy hospitalizowani, bez powikłań, osoby z otoczenia pacjentów zostały poddane nadzorowi sanitarnemu - nikt z tych osób nie zachorował. Jeden przypadek nowej grypy u dziecka - Słubiczanina. Zgłosili nam koledzy z Frankfurtu w ramach współpracy przygranicznej. Dziecko jest aktualnie leczone w Niemczech. Dziecko nie miało kontaktu z innymi dziecmi z naszego Powiatu.
Komentarze
nie wiecie moze czy udalo sie komus wyzdrowiec z ah1n1?
nie wiecie moze czy udalo sie komus wyzdrowiec z ah1n1?
I nie ma co oskarżać nikogo , bo skąd ktoś może wiedzieć,że osoba z bliskiego otoczenia ma właśnie ten rodzaj grypy!
I nie ma co oskarżać nikogo , bo skąd ktoś może wiedzieć,że osoba z bliskiego otoczenia ma właśnie ten rodzaj grypy!
My rodzice sami jesteśmy sobie winni za zaistniałą sytuację. ( i nie mówie o \"Nowej Grypie\" tylko całościowo)
Bardzo często widzimy chore dzieci uczęszczające do przedszkola i nie robimy nic. Dlaczego odgórnie nie wymusimy na dyrekcji placówek zakazu przyjmowania chorych dzieci (kaszlące, z oznakami gorączki itp.). Dzieci zarażają siebie nawzajem i taka jest prawda.
Szczytem było kiedy mama poprosiła jedną z pań przedszkolanek o podanie leku o właściwej porze. O zgrozo!!!
Cisnie się teraz stare stwierdzenie KOMUNO WRÓĆ, bo wtedy na dzień dobry pielęgniarka (która była na etacie w każdej placówce)sprawdzała stan zdrowia dziecka. I nie mówcie proszę, że matki dają chore dzieci do przedszkola i żłobka, bo się boją pracodawcy.
My rodzice sami jesteśmy sobie winni za zaistniałą sytuację. ( i nie mówie o "Nowej Grypie" tylko całościowo)
Bardzo często widzimy chore dzieci uczęszczające do przedszkola i nie robimy nic. Dlaczego odgórnie nie wymusimy na dyrekcji placówek zakazu przyjmowania chorych dzieci (kaszlące, z oznakami gorączki itp.). Dzieci zarażają siebie nawzajem i taka jest prawda.
Szczytem było kiedy mama poprosiła jedną z pań przedszkolanek o podanie leku o właściwej porze. O zgrozo!!!
Cisnie się teraz stare stwierdzenie KOMUNO WRÓĆ, bo wtedy na dzień dobry pielęgniarka (która była na etacie w każdej placówce)sprawdzała stan zdrowia dziecka. I nie mówcie proszę, że matki dają chore dzieci do przedszkola i żłobka, bo się boją pracodawcy.
Ale obie ja zwalczyly.
Na przyklad w Niemczech nie ma juz nakazu zglaszania tej grypy, tratuje sie ja teraz na rowni z \"normalna\" grypa.
Juz nie ma po prostu takiej paniki.
Ale obie ja zwalczyly.
Na przyklad w Niemczech nie ma juz nakazu zglaszania tej grypy, tratuje sie ja teraz na rowni z "normalna" grypa.
Juz nie ma po prostu takiej paniki.
Czy ktoś wie, do którego przedszkola uczęszcza to dziecko?
Czy ktoś wie, do którego przedszkola uczęszcza to dziecko?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.