Uszkodona kłódka po włamaniu - zdjęcie nadesłane przez naszego czytelnika
"Uwaga, włamania do piwnic na terenie miasta!" – taki wpis pojawił się na naszym forum na początku lutego. Jeden z czytelników opisywał, że ktoś kręcił się po klatce, a po kilku dniach włamano się do jego piwnicy, skąd zginęły wartościowe przedmioty, m.in. wędki, piła elektryczna.
Policjanci ze słubickiej komendy przyznają, że informacje o włamaniach do piwnic wpływały do nich od początku stycznia. Sposób działania zawsze był taki sam. Sprawca dostawał się do wnętrza „pokonując” kłódki. A potem wynosił to, co znalazł cennego. Oprócz wspomnianych już wędek i piły, jego łupem padły także m.in. rowery, grzejniki, akcesoria wędkarskie. A także samochód marki Honda, który złodziej ukradł z garażu.
- Policjanci podjęli szereg działań mających na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy. Tylko dzięki wnikliwej i skrupulatnej pracy operacyjnej oraz na podstawie zebranych informacji, funkcjonariusze ustalili, kto stoi za kradzieżami - mówi Magdalena Jankowska, rzecznik słubickiej komendy.
Podejrzany mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy 11 lutego. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec Słubic. Dowody, jakie zebrali policjanci, pozwoliły na przedstawienie mu 5 zarzutów kradzieży z włamaniem, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Wartość skradzionych przedmiotów wyceniono na 15 tys. zł.