Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Kolejny pościg w rejonie nadgranicznym, tym razem w Kunowicach. Fiata Ducato do rutynowej kontroli chcieli zatrzymać pogranicznicy. Kierowca próbował uciekać, nawet przez pole, ale szybko został złapany.

kunowice dukato

Do zdarzenia doszło 6 lutego. Przez Kunowice jechał Fiat Ducato na niemieckich numerach rejestracyjnych. Ten rejon patrolowali akurat funkcjonariusze Straży Granicznej. Chcieli sprawdzić auto, ale kierowca nie zatrzymał się na ich wezwanie. Zaczął za to uciekać.

- Pogranicznicy za nim w pościg. Podczas jazdy, kierujący łamał wszelkie przepisy ruchu drogowego, czym stwarzał bezpośrednie zagrożenie zarówno dla innych uczestników ruchu znajdujących się na drodze jak i dla siebie - relacjonuje Rafał Potocki, rzecznik lubuskich pograniczników.

W pewnym momencie kierowca zjechał z drogi i ruszył… przez pole. Tam jednak wpadł w poślizg. Nie dawał za wygraną i dalej próbował uciekać pieszo. Został szybko złapany przez ścigających go mundurowych.

Feralnym kierowcą okazał się 31-letni mieszkaniec województwa pomorskiego. Wiadomo, dlaczego uciekał – prowadzone przez niego auto było kradzione, w stacyjce tkwił tzw. łamak. Dzięki pomocy niemieckich mundurowych szybko ustalono, że tablice rejestracyjne należą do innego auta. Przy okazji wyszło na jaw, że mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Samochód oraz kierowca zostali przekazani funkcjonariuszom z Komendy Powiatowe Policji w Słubicach, którzy dalej poprowadzą tę sprawę. Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem. Wartość auta oszacowano na 90 tys. zł.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Ognisty 2018-02-08 09:33
Widać ile dla złodzieja taki sądowy zakaz prowadzenia pojazdów jest wart. Miał papier w lesie, gdy musiał.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.