O zdarzeniu krótko po godz. 8 rano poinformowali naszą redakcję świadkowie, a potwierdził je kpt. Rafał Potocki, rzecznik lubuskich pograniczników.
Pościg rozpoczął się na terenie byłego przejścia graincznego w Świecku, gdy kierowca nie zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy. Najpierw uciekał autostradą A2 w kierunku Poznania, następnie skręcił do Słubic. Do naszego miasta już nie wjechał, bo tuż przed przejazdem kolejowym wyleciał z drogi, po czym uderzył w jeden z przydrożnych pawilonów, gdzie znajduje się punkt korekty liczników. Tam został zatrzymany.
Feralnym kierowcą okazał się 32-letni mieszkaniec woj. śląskiego. Wiadomo już dlaczego uciekał - auto było kradzione, miało uszkodzoną stacyjkę i zamek. W trakcie sprawdzania wyszło też, że mężczyzna ma zabrane prawo jazdy. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Wartość odzyskanego pojazdu to około 25 tys. zł.
Poniżej film z akcji udostępniony przez Nadodrzański Oddział Straży Granicznej.