Kibice Falubazu jak co roku stanęli na wysokości zdania. Byli w szpitalu, gdzie obdarowali chore maluszki, i w Naszej Chacie, gdzie ich przyjazd sprawił frajdę nastolatkom. Przywieźli nie tylko prezenty, ale też przećwiczyli z nimi kibicowanie, także młodzież jest już gotowa do dopingowania żużlowców w przyszłym roku.
Słubicki oddział stowarzyszenia kibiców "Tylko Falubaz" Zielona Góra znany jest nie tylko z gorących dopingów na meczach żużlowych, ale również z akcji charytatywnych. Od 9 lat słubiccy kibice żużla odwiedzają przed świętami podopiecznych Naszej Chaty w oraz najmłodszych pacjentów Szpitala Powiatowego w Słubicach. Wcielają się w rolę Mikołajów, przywożą prezenty i zaszczepiają sportowego ducha.
15 grudnia kibice obdarowali prezentami milusińskich z oddziału dziecięcego, którzy ten przedświąteczny okres muszą spędzać w niezbyt miłej atmosferze. Słodkie paczki i słowa otuchy sprawiły, że dzieci choć na chwilę mogły poczuć się radosne. Odwiedziny „Falubazów” to wieloletnia tradycja.
- To już 9 rok z rzędu. Przez pierwsze dwa lata organizowaliśmy to tylko jako stowarzyszenie kibiców, od 3 roku wspomaga nas Fundacja „Tylko Falubaz”. Wspólnie prowadzimy akcje charytatywne - tłumaczy Michał Wiewiórski ze stowarzyszenia.
Kibice nie zapomnieli też o młodzieży z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej Nasza Chata. Do Cybinki również przywieźli prezenty, wśród których kryła się niespodzianka – nowy laptop! Przy okazji wizyty przeegzaminowali nastolatki z wiedzy o zielonogórskim klubie, nagradzając dobre odpowiedzi dodatkowymi gadżetami. Była też okazja do wspólnego zdjęcia z Mikołajem, w szalikach klubowych, jakże by inaczej!
A potem wszyscy przenieśli się na zewnątrz po to, żeby wspólnie zrobić to, co kochają kibice: odpalić race w klubowych barwach. Po tej wizycie młodzież z Naszej Chaty jest na pewno dobrze przygotowana do dopingowania żużlowców.