To już drugi roku, gdy grupa (obecnie już jako fundacja) zorganizowała miejską wigilię. I po raz drugi impreza cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Od godz. 14 park w centrum Słubic zaczął wypełniać się gośćmi szukających świątecznych atrakcji.
A tych oczywiście nie zabrakło, o co zadbali członkowie fundacji pod wodzą swoich liderów: Aleksandry Kołek, Marty Szymańskiej-Ptak oraz Roberta Tomczaka. Wiele tygodni przygotowań nie poszło na marne. Stoły uginały się od świątecznych potraw i słodkości, które przygotowali sami mieszkańcy. Ucztę dla zmysłów uzupełniały artystyczne występy i wspólne kolędowanie.
Niezwykle popularną atrakcją okazał się fotobudka, w której wszyscy chętni mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie i od razu przykleić je na kartki. Nie zabrakło też zręcznościowych konkursów, które przyniosły dużo radości i śmiechu.
Najmłodsi bardzo chętnie dekorowali pierniki, które upiekli członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Świecka. Była też okazja do samodzielnego przygotowania świątecznych ozdób i stroików – to dzięki wsparciu Towarzystwa Walki z Kalectwem oraz Magicznego Szaraczkowa.
- Najważniejsze, że dzieci i dorośli byli zadowoleni. Nikt do domu głodny nie poszedł – żartuje Weronika Piórkowska, która razem z Natalią Michalską trzymała wartę przy kuchni polowej. Wtóruje jej Krystyna Skubisz, radna powiatowa i działaczka społeczna. – Mieszkańcy, z którymi rozmawiałam, byli bardzo zadowoleni. Wszystko było pycha, a szczególnie bigos od Perlika – podkreśla.
Skoro wigilia, to nie mogło się obyć bez wizyty Świętego Mikołaja. Ukochany przez dzieci brodacz dotarł na wigilię w niezwykle efektywny sposób – przywieźli go na quadzie słubiccy strażacy. Święty miał pełne ręce roboty i wszystkim obecnym na imprezie dzieciom rozdał prezenty.
Podczas wigilii mieliśmy jeszcze jeden, dość nietypowy akcent. Impreza była połączona z kampanią ekologiczną „Słubice EKO-MIASTO”, więc przy okazji mieszkańcy uczyli się jak segregować odpady. O tym jak odpowiednio to robić opowiadali im wiceburmistrz Słubic Roman Siemiński oraz przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Olejniczak.
Organizatorów szczególnie zaskoczyła frekwencja. I atmosfera, jaką udało się stworzyć.
- Cieszymy się, że przyszło tyle ludzi. Ale jeszcze bardziej buduje nas, że tylu słubiczan przyłącza się do działań fundacji, że osób pomagających innym jest coraz więcej. Ten wirus pomagania niech się rozprzestrzenia jak najszerzej – opowiada M. Szymańska-Ptak. I podkreśla, że szczególnie dumna jest z hojności mieszkańców Słubic. Bo choć wszystkie atrakcje i pyszności były za darmo, ci chętnie wrzucali datki do fundacyjnych puszek.
Jej koleżanka z fundacji, A. Kolek nie zapomina także o tych, dzięki którym zorganizowanie tak dużej imprezy było możliwe.
- Po raz kolejny udało się nam zintegrować środowisko lokalne, co jest największym sukcesem. Korzystając z okazji chciałabym serdecznie podziękować za pomoc firmie Teraz My z angielskiego Peterborough, którą prowadzą Wanda i Adam Pasek. Dzięki ich wsparciu finansowemu wszystkie dzieci miała słodycze. Nieodzowna okazała się także pomoc uczestników Pub Quizu, którzy wygraną w turnieju przekazali na organizację naszej wigilii. To piękny gest. Dziękujemy wszystkim. Szanujcie się nawzajem i bądźcie dla siebie dobrzy, nie tylko od święta – podsumowała wzruszona A. Kołek.
Wszystkie te piękne momenty uwiecznilismy naszym obiektywem. Zapraszamy do fotorelacji!
View the embedded image gallery online at:
https://slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/11541-wigilia-z-fundacja-grupy-pomagamy-foto#sigProId4cc4ce0f66
https://slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/11541-wigilia-z-fundacja-grupy-pomagamy-foto#sigProId4cc4ce0f66
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.