Inicjatorzy akcji zapowiadają walkę o prawa byłych żołnierzy WOP (fot. archiwum)
Inicjatywa zrzesza wiele różnych osób o różnych poglądach. Są w niej przedstawiciele różnych partii politycznych, stowarzyszeń i - co ciekawe - także wyborcy obecnie rządzących. Jaką mają motywację? Jak sami mówią, "chcą zwalczać złe skutki dobrej zmiany".
- Nie chcemy bezwiednie krytykować wszystkiego co robi rząd PiS - podkreśla Mariusz Dubacki, jeden z inicjatorów. - Naszym celem jest zwrócenie uwagi na niekorzystne dla obywateli ustawy, które dzielą naród. Nie możemy bezczynnie siedzieć, gdy nasi bliscy czy znajomi są krzywdzeni przez bezduszne przepisy. Postanowiliśmy zacząć od ustawy dezubekizacyjnej, której skutki dotknęły tak wielu mieszkańców naszego miasta - dodaje.
Chodzi o przepisy, które obniżają emerytury osobom służącym w czasach PRL w służbach uznanych przez rząd PiS za służące złemu systemowi. Do takich zaliczono nie tylko SB, która jest swoistym symbolem komunistyczych represeji, ale również WOP, czyli Wojska Ochrony Pogranicza. Służyło w nich wielu mieszkańców Słubic i naszego regionu, którzy na skutek nowych przepisów stracili sporą część rent i emerytur.
Dlatego członkowie Słubickiej Inicjatywy Demokratycznej napisali otwarty list do prezydenta RP Andrzeja Duda, w którym proszą go o zajęcie się sprawą i nowelizację niesprawiedliwej - ich zdaniem - ustawy.
- Nasi mieszkańcy pilnowali granic Państwa Polskiego, służyli, najlepiej jak potrafili, Polsce i gwarantowali jej bezpieczeństwo zewnętrzne - czytamy w liście. - Prosimy Pana, jako osobę cieszącą się ogromnym zaufaniem społecznym, o skorzystanie z Pańskich prerogatyw i wystąpienie do Parlamentu z inicjatywą ustawodawczą w zakresie zmiany tzw. ustawy dezubekizacyjnej - apelują autorzy: Natalia Żwirek, Amelia Szołtun, Aleksandra Kołek, Mariusz Dubacki, Robert Włodek, Łukasz Kaczmarek i Bernard Łysiak.
Zanim list trafi do prezydenckiej kancelarii, Mariusz Dubacki i jego współpracownicy chcą zebrać pod nim jak największe poparcie. Dlatego będą spotykać się z mieszkańcami. W najbliższy weekend udadzą się bezpośrednio do domów i mieszkań i będą zachęcać słubiczan do podpisania listu. ZOBACZ LIST
A kolejnym krokiem będzie otwarte spotkanie, poświęcone właśnie skutkom ustawy dezubekizacyjnej. 12 września o godz. 18:00 członkowie SID spotkają się z mieszkańcami pogranicza w Słubickim Miejskim Ośrodku Kultury. Do rozmowy zaprosili Jerzego Wierchowicza, uznanego gorzowskiego prawnika i członka Trybunału Stanu. Pojawią się także byli funkcjonariusze WOP. Podczas spotkania będzie okazja zapoznać się z treścią listu i złożyć pod nim swój podpis.
Komentarze
Panie Mariuszu Dubacki, czyli wrócił Pan do korzeni?
Wszak z niektórymi, zdaje się, już próbował Pan swoich sił w różnych partiach politycznych?
Czy to oznacza jakiś sojusz Nowoczesnej i lewicy na naszym terenie?
@burmiszcz: Na spotkaniu w sprawie emerytur nie powinniśmy do frekwencji liczyć emerytów??? To tak jakby na niedzielnych mszach nie liczyć wiernych Idąc tym tokiem rozumowania, kościoły świecą pustkami, ale wiemy, że tak nie jest...
Nadal jednak nie pochwalił się Pan ilu "wiernych" przyszło na Waszą "mszę".
I pewnie to jest tzw. oddolna inicjatywa lokalnej społeczności, śmiechu warte...
Można powiedzieć, że panowie i panie obudzili się ....ustawa działa, PRECZ Z KOMUNĄ!!!!
co za wyczucie czasu, błyskotliwość, że o tolerancji nie wspomnę
Jak żyło się za 4000zł i jak żyć za 1700zł - napisz felieton ...
PRECZ Z KOMUNĄ!!!
Pani Marlena odleciała strasznie w swoich komentarzach. Pisze Pani tak, jakby pilnowanie granicy było najprzyjemniejszą pracą jaka mogła się przytrafić. Kiedy większość pracowała 160 godzin miesięcznie, pracownicy Straży Granicznej pracowali po 240 godzin miesięcznie, nie ważne czy padał deszcz, grad, śnieg czy był upał. Proszę to sobie przekalkulować. A po drugie tak się składa, że ci emeryci, którym odebrane zostały emerytury i zostało im 800zł miesięcznie nie mogą iść do pracy, ponieważ zostanie im zabrane także i to. Co najlepsze, a pewnie tego Pani też nie wie, to ta emerytura już nigdy nie wzrośnie, więc proszę nie pisać bredni tylko zasięgnąć obiektywnych informacji.
może na przykładzie zrozumiesz istotę sprawy
załóżmy, że jesteś kobietą, załóżmy że masz męża, załóżmy również, że przeżyliście ze sobą 50 lat (20w PRL i 30 w IIIRP) i dowiadujesz się dziś, że w komunie to mężulek przyprawiał ci rogi, sypiał z twoimi najlepszymi koleżankami....
Jak go dziś potraktujesz? Zapomnisz o sprawie, bo przecież zostało mu niewiele życia?
Czy wywalisz go na zbity pysk?
Czy będziesz tkwić w epoce wschodu, czy będziesz dążyć do "standardów" zachodnich społeczeństw?
a propos - Kryże i jemu podobni, moim zdaniem, też powinni być objęci ustawą
Czy wy zdajecie sobie sprawę z tego, że my nie mówimy tu tylko o 80letnich ludziach, tylko o ludziach, którzy przepracowali chociażby JEDEN dzień przed rokiem 89?
Takich bzdur to dawno nie widzieliśmy. Mie macie pojęcia o czym piszecie. Przestańcie poniżać ludzi, których rząd wystarczająco upodlił. Potraktował strażników granicznych rozpoczynających służbę przed 31.07.1990 r i pracujących dalej, przez kolejne lata, gorzej niż gwałcicieli czy morderców. Każdy z nich po odsiadce wyroku ma liczone do wysługi i przeliczenia emerytury po 0,7%, czyli połowę tego co pracujący( 1,3%), a strażnik graniczny za każdy rok przed tą czarodziejską datą, ma liczone 0,0%. Czyli lepiej byłoby dla niego nie pracować po 200 - 240 godzin miesięcznie tylko stać pod budką z piwem, być bezrobotnym lub wykorzystywać rodziców aby go utrzymywali, a nie pilnować granic państwa. Dajcie sobie ludzie spokój z tymi zawistnymi komentarzami. Nie można tego czytać bez utraty wiary w mądrość obywateli.
@grudzień - o willi na Żoliborzu i co się powinno z nią stać, masz prawo napisać felieton, czy co tam lubisz, ale to forum jest na inny temat, :) bo może nie zauważyłeś
Oczywiście, że taka osoba także to odczuje. Emeryta takiej osoby też ulegnie obniżeniu, bez możliwości późniejszego podwyższenia. Nie wiem gdzie wyczytałaś coś innego.
W ustawie jest napisane, że minister w szczególnych przypadkach może zwolnić konkretne osoby z tej ustawy jeśli pracowały krótki okres przed 31.07.90.
Tylko teraz co to znaczy krótki okres oraz w jakich szczególnych przypadkach?
Te szczególne przypadki są właśnie tymi ludźmi, którzy próbują udowodnić niesprawiedliwość tej ustawy, ponieważ obejmuje je ona bezpodstawnie, ale gdzie pewność, że jednak minister zgodzi się zastosować tak pięknie brzmiące prawo łaski.
ówczesnej władzy.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.