To, że naszej okolicy można ciekawie spędzić wakacje, udowadnia Cybińskie Stowarzyszenie Rozwoju PRO-EKO. Już po raz siódmy zorganizowało wypoczynek na rowerach, podczas którego dzieci i młodzież zwiedzają i poznają najbliższą okolicę, jej przyrodę, historię.
„Rowerowe Wakacje” rozpoczęły się 26 czerwca. W tym roku we wspólnych wyprawach po Cybince i okolicach bierze udział rekordowa liczba 74 dzieci w wieku od 7 do 17 lat. Wypoczywają pod czujnym okiem nauczycieli i rodziców, którzy jak zwykle, za swoją pracę nie biorą wynagrodzenia.
- Promujemy turystykę rowerową i kajakową, przez dzieci chcemy pokazać rodzicom, jak można aktywnie spędzać czas – mówi Eugenia Niedźwiedzka, prezes Cybińskiego Stowarzyszenia Rozwoju PRO-EKO. Dodaje, że celem wspólnych wycieczek jest nie tylko namawianie dzieci do aktywności fizycznej, ale też edukacja: przyrodnicza, historyczna, a przede wszystkim poznawanie ciekawych ludzi, którzy dzielą się z nimi swoimi przeżyciami.
O bezpieczeństwo uczestników rowerowych wypraw, zwłaszcza podczas przejazdów drogami dba policja. Pierwszego dnia „wakacji” policjanci z posterunku w Cybince, z asp. szt. Małgorzatą Taszarek na czele, opowiedzieli dzieciom i młodzieży o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Zwrócili uwagę na używanie kasków ochronnych i odblasków, przypomnieli o niezbędnym wyposażeniu roweru. Zanim uczestnicy wyruszyli w trasę, policjanci wyrywkowo sprawdzili stan techniczny rowerów.
A kilometrów do przejechania jest trochę, ponieważ program jest przebogaty. Zakłada 10 dni pełnych atrakcji, tych bliższych, w zasięgu rowerowych wypraw, i nieco dalszych, do których dojechać trzeba będzie autobusem.
- W poniedziałek, pierwszego dnia, dzieci odwiedziły Urząd Miejski w Cybince i poznały władze miasta. Każdy chciał sobie zrobić zdjęcie w fotelu burmistrza – opowiada E. Niedźwiedzka. Potem uczestnicy wakacji pojechali do gospodarstwa agroturystycznego państwa Niparko w Białkowie.
- Niektóre dzieci pierwszy raz widziały świnie czy króliki. Dowiedziały się, czym różni się rumianek od stokrotek – dodaje prezeska. A także zobaczyły, jak piecze się chleb w prawdziwym piecu chlebowym podczas warsztatów „Jak to z chlebem było”.
Za dziećmi już także wizyta w Nadleśnictwie Cybinka, połączona z lekcją nie tylko przyrody, ale także historii. Dzieci odwiedziły pobliskie zapadliska pokopalniane i dowiedziały się, dlaczego zostały zalane wodą. Uczyły się również udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej od ratowników medycznych i strażaków.
Przed nimi jeszcze wycieczka do Wrocławia, do Afrykarium, a potem powrót na rowery: wyprawa do Rybojedzka, gdzie m.in. będą obserwować ptaki bytujące nad Odrą, do Uradu, gdzie obejrzą dom budowany z gliny i słomy. Spotkają się z byłym sołtysem, który opowie o historii miejscowości, zwiedzą stację pomp Doliny Uradzkiej.
Kolejnego dnia autokarem odwiedzą Rzepin, aby spotkać się m.in. z przedstawicielami Związku Lotnictwa Lądowego i obejrzeć kultowe dromadery, a także posłuchają o historii PKP. Zawitają także do Ośna Lubuskiego, wykąpią się w jeziorze, obejrzą pozostałości fortyfikacji. W planach jest spływ kajakowy Pliszką, poznanie historii i zabytków Sądowa. Ostatni dzień to wycieczka po ścieżce edukacyjnej Cybinka-Bieganów, a na zakończenie wspólna biesiada. - Dzieci wracają bardzo zmęczone i bardzo szczęśliwe, i o to właśnie nam, organizatorom chodzi – mówi E. Niedźwiedzka.
„Rowerowe Wakacje” są dofinansowane z budżetu gminy Cybinka oraz przez sponsorów. Partnerami Cybińskiego Stowarzyszenia PRO-EKO są Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Cybince i Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Cybince.