"Łapki na kierownicę" - pod tym hasłem słubiccy policjanci skrupulatnie sprawdzali, czy kierowcy w trakcie jazdy prawidłowo korzystają z telefonu. Trzymanie aparatu w ręku to niestety powszechne zachowanie, a jak podkreślają policjanci - bardzo niebezpieczne.
W akcji, która odbyła się w dniach 19-22 czerwca, wzięły udział połączone siły Wydziału Ruchu Drogowego i Prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach, łącznie prawie 30 mundurowych. Przedsięwzięcie wspierała fima Neptis S.A. będącą operatorem komunikatora „Yanosik”.
Jak tłumaczy sierż. szt. Katarzyna Kasik ze słubickiej komendy, głównym celem była edukacja kierowców. Dlatego, choć policjanci zatrzymali do kontroli aż 81 osób, nikt nie został ukarany mandatem. Zamiast nich kierowcy otrzymali od mundurowych ulotki informujące o zagrożeniach związanych z używaniem telefonu komórkowego w czasie jazdy.
Ale funkcjonariusze nie zawsze są tak łaskawi. W myśl obowiązujących przepisów „kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku” (mówi o tym art. 45 ust. 2 pkt 1 Prawa o Ruchu Drogowym). Za naruszenie tego przepisu grozi mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych. Po pięciokrotnej takiej wpadce można nawet stracić prawo jazdy.
O tym, że problem jest powszechny, mówią statystyki. W 2016 roku policjanci ukarali mandatami aż 91 725 kierujących, którzy korzystali z telefonu bez użycia zestawu głośnomówiącego. Są to dane w skali całego kraju.
Jak zaznacza policja, niezgodne z przepisami korzystanie z telefonu w czasie jazdy to nie tylko prowadzenie rozmów, ale też pisanie smsów.
- Kierowca zajęty swoim telefonem ma rozproszoną uwagę i trudniej jest mu skupić się na prawidłowej jeździe samochodem, przez co wzrasta niebezpieczeństwo wypadku – wyjaśnia K. Kasik - Telefon utrudnia bezpieczne prowadzenie pojazdu, nie tylko ze względu na to, że zajmuje rękę. Największe zagrożenie wynika z faktu, iż kierowca myśli i uczestniczy w prowadzonej rozmowie telefonicznej zamiast skupiać się na drodze – dodaje.
Rezultaty takich działań mogą być wyjątkowo tragiczne. W 2016 roku, z powodu nieuwagi kierujących skupionych na swoim telefonie, na lubuskich drogach doszło do 59 wypadków, w których zginęło 17 osób, a 73 osoby zostały ranne.
Dlatego mundurowi apelują - używajmy zestawów głośnomówiących. Jeśli go nie mamy, a czeka nas pilna rozmowa, zatrzymajmy się i kontynuujmy jazdę dopiero po jej zakończeniu.