W ostatnim czasie wiele osób z niepokojem patrzy na rosnący poziom wody w Odrze. 8 maja na punkcie pomiarowym w Słubicach rzeka przekroczyła poziom alarmowy (360), a najnowsze wskaźniki mówią o 369 cm. Hydrolodzy jednak uspokajają - nie grozi nam powódź.
Podwyższony poziom wody związany jest z intensywnymi opadami w południowych rejonach Polski. Do Słubic dociera właśnie spłaszczona fala kulminacyjna, która wcześniej przeszła m.in. przez Wrocław. Maksymalne spiętrzenie wody przewidziano w drugim tygodniu maja, następnie poziom Odry ma się powoli obniżać.
Wg prognoz nie grozi nam ani osiągnięcie stanu alarmowego (410 cm), ani tym bardziej powtórka z 1997 roku czy 2010 roku. Woda pojawiła się już na okolicznych łąkach, miejscami może też dojść do podtopienia pól. Urzędnicy zapowiadają, że gdyby tak się stało, rolnicy dostaną odszkodowania.
- Słubice są przygotowane na podwyższony stan wody w Odrze, ale o stuprocentowym bezpieczeństwie będzie można mówić dopiero wówczas, gdy zrealizowana zostanie planowano w tym roku inwestycja Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych - informuje Beata Bielecka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słubicach.
Inwestycja, która będzie kosztować 250 mln złotych ruszy latem tego roku (pisaliśmy o niej już parokrotnie w poprzednich publikacjach). W ramach modernizacji zabezpieczenia przeciwpowodziowego Słubic zostanie przebudowany i wzmocniony istniejący wał, powstanie także nowy wał okrężny, który zabezpieczy miasto przed tzw. cofką.