Hala sportowa przy Szkole Podstawowej nr 1, gdzie urządzono tymczasowy punkt pomocy uchodźcom, znowu zapełniła się osobami uciekającymi z ogarniętej wojną Ukrainy. Tym razem schronienie znalazła w niej licząca około 100 osób grupa matek z dziećmi.
Podobnie jak poprzednim razem, uchodźców do Słubic przywiozły policyjne autobusy bezpośrednio ze wschodniej granicy. – Pierwsze transporty zaczęły przyjeżdżać 10 marca po północy, wcześniej dostaliśmy sygnał, aby przygotować się na ich przyjazd – opowiada jeden z wolontariuszy.
Tym razem do Słubic przyjechały matki z dziećmi, którym udało się uciec z ogarniętej wojną Ukrainy. Najmłodsze z dzieci miało ledwie 1 miesiąc… W hali przybysze mogli odpocząć, wyspać się, naładować telefon czy połączyć się z internetem, aby napisać do bliskich, że są cali i zdrowi.
Uchodźcy od rana kontynuują podróż. Wielu jest odwożonych na dworce kolejowe do Rzepina i Frankfurtu, gdzie czekają na swój pociąg lub autobus. Po niektóre osoby przyjechali krewni. Jednak część osób deklaruje, że nie ma już sił na dalszą podróż i chciałaby zostać w Słubicach.
Gdzie znajdą schronienie? Tego na razie nie wiadomo. Zapytamy o to władze Słubic oraz biuro wojewody lubuskiego, które koordynuje pomoc dla uchodźców. Jak udało nam się ustalić, miały zostać podpisane umowy z hotelarzami na przyjmowanie takich osób.
Do tematu będziemy wracać.
Poniżej zdjęcia wykonane przez wolontariuszy i naszych reporterów.
https://slubice24.pl/ukraina/18468-hala-przy-szkole-znow-pelna-uchodzcow#sigProIded1e80ac18