Dworzec kolejowy w Rzepinie stał się ważnym punktem na szlaku osób uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy. Gmina Rzepin prowadzi na miejscu punkt pierwszej pomocy. Włodarze apelują o wsparcie.
- Na rzepińskim dworcu ruch jest bardzo duży. Liczbę uchodźców, którzy zatrzymują się u nas każdego dnia można liczyć w tysiącach. W 95% są to same kobiety i dzieci – czytamy na stronie gminy.
Zgromadzona dotychczas pomoc szybko się rozchodzi. W gminnym magazynie zaczyna brakować podstawowych produktów żywnościowych.
- Jeżeli chcecie państwo pomóc, to prosimy o przynoszenie jedzenia bezpośrednio do namiotu z żywnością na dworcu PKP – apelują władze Rzepina do wszystkich ludzi dobrej woli.
Co jest potrzebne?
- Kanapki
- Owoce (banany, mandarynki, jabłka)
- Jogurty (w tubce, w butelce)
- Soki (także takie dla dzieci)
- Słodycze (wafelki, batony, ciastka)
- Musy owocowe
- Cukier
- Woda w baniakach
- Kawa