Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
W ostatnim czasie pojawiła się szansa na to, że tożsamość regionalna Słubic przestanie być tematem, o który zatroskane było wyłącznie wąskie grono osób. Co to właściwie za inicjatywa?

14 grudnia ubiegłego roku o godz. 17 w tymczasowej siedzibie Słubickiego Miejskiego Ośrodka Kultury (biblioteka Collegium Polonicum) miały miejsce warsztaty z tożsamości regionalnej, poprowadzone  przez dyrektora SMOK Tomasza Pilarskiego w ramach „Planowania rozwoju kulturalnego miasta Słubfurt”. Wcześniejsze warsztaty moderowali Jörg Gleisenstein, Barbara Weiser-Lada oraz Carmen Winter. To, że tożsamość regionalna słubiczan, delikatnieje ujmując, „kuleje” i pozostaje niedoceniana, może świadczyć przybycie na grudniowe spotkanie jedynie 8 osób, z czego głos zabrało 5. Do tego grona należeli m.in. prowadzący warsztaty Tomasz Pilarski, dyrektor Fundacji na rzecz CP Magdalena Tokarska, Michael Kurzwelly ze Stowarzyszenia Słubfurt oraz ja.

Nie chciałbym za bardzo zdradzać pomysłów i refleksji innych dyskutantów, ale mogę podzielić się własnymi spostrzeżeniami. W końcu Słubice mają spory dorobek historyczny, z którego powinny być dumni. Tylko czy mieszkańcy miasta są świadomi tego dorobku? Nadal pytając kogoś na ulicy o bielnik wosku, fabrykę broni, fabrykę jedwabiu, wieżę Kleista czy obóz specjalny, usłyszymy raczej: „Nie znam”, „To nie nasza historia tylko Niemców!” albo „Coś tam słyszałem, ale gdzie to dokładnie było?”. Jednak czy Szczecin lub Wrocław odcinają się od swojej bogatej, przedwojennej historii? Nie, bo historia lokalna jest jedna, niezależnie od narodowości mieszkańców czy przynależności państwowej danego regionu.

Podczas grudniowych warsztatów zwróciłem uwagę, że źródła o historii Słubic pozostają rozproszone. Znajdują się bowiem nie tylko w Słubicach w Dziale Regionalnym BPMiG, ale i we Frankfurcie nad Odrą (archiwum miejskie, Museum Viadrina), w Gorzowie (Archiwum Państwowe), Poczdamie (Brandenburgisches Landeshauptarchiv, BLHA) i w co najmniej kilku jeszcze innych miejscach. Jak wiele osób uważa, miastu doskwiera brak miejskiego archiwum, muzeum, teatru… W ten sposób Słubice pozostają niestety „młodszym rodzeństwem” Frankfurtu a nie jego równorzędnym partnerem.

Jednocześnie zauważyłem, że stan kultury (w tym kultury lokalna i dbałości o tożsamość regionalną) w większym stopniu niż inne dziedziny życia zależą od inicjatyw obywatelskich i projektów organizacji pozarządowych. Wprawdzie nakłady finansowe na kulturę i lokalną politykę historyczną nadal pozostają za niskie w stosunku do potrzeb, to jednak możliwy jest szereg interesujących działań w oparciu o ludzki zapał,  ludzką kreatywność i minimalne nakłady pieniędzy. Kasowe wydarzenia typu inscenizacji bitwy pod Kurowicami nie zdarzają się zbyt często (z resztą wraz z opadnięciem bitewnego kurzu opadło też zainteresowanie historią bitwy i zapowiadanym utworzeniem izby pamięci o tym historycznym starciu).

Jednym z przedstawionych przeze mnie na warsztatach pomysłów jest uczynienie bardziej dostępnymi dla słubiczan bogatych zbiorów archiwalnych i muzealnych w partnerskim mieście po drugiej stronie Odry. Skoro na razie nie ma za bardzo warunków lokalowych na coś podobnego w Słubicach, ale przede wszystkim nie dość pieniędzy w gminnej kasie, to czemu nie? Wiele niemieckojęzycznych dokumentów czy muzealnych eksponatów dotyczących historii Słubic nie zaistniała w świadomości słubiczanin, zarówno z niewiedzy o ich istnieniu albo z powodu bariery językowej - nieznajomości języka zachodnich sąsiadów.

Przykładowo w Museum Viadrina jest sporo ciekawych eksponatów, które w bezpośredni sposób dotyczą historii Słubic (zdjęcia żołnierzy-telegrafistów, stacjonujących w Dammvorstadt, obrazy ukazujące księcia Leopolda Brunszwickiego, tonącego w zburzonym nurcie Odry i dziesiątki innych rzeczy). O dziwo, wszystkie plansze, grafiki i gabloty wystawiennicze opisane są tylko w języku niemieckim (p. zdjęcie poniżej). Przecież wystarczyłoby zachęcić do tłumaczenia np. studentów kulturoznawstwa na Viadrinie albo już niebawem studentów germanistyki międzykulturowej CP, rzecz jasna w uzgodnieniu z dyrekcją muzeum. W innych ośrodkach uniwersyteckich projekty takie kończą się zwykle sukcesem i korzyściami obu stron.

dorobek_historyczny

Na koniec zaproponowałem robocze spotkanie na początku stycznia, mające na celu omówienie dotychczasowych pomysłów z zakresie historii i kultury, skonsultowanie ich w jak najszerszym gronie i „przelanie na papier” wszystkich dotychczasowych pomysłów.

Spotkanie to odbyło się w ostatni wtorek 11 stycznia o godz. 17 w siedzibie biblioteki miejskiej w Słubicach. Przybyli na nie m.in. dyrektor biblioteki Agnieszka Mińska, Tomasz Pilarski, Magdalena Tokarska, Czesław Jasiewicz ze Związku Sybiraków, Eckard Reiß z Towarzystwa Historycznego we Frankfurcie nad Odrą oraz Magdalena Abraham-Diefenbach z Instytutu Historii Stosowanej w tym samym mieście.

Na zakończenie spotkania wszyscy dyskutanci i goście obejrzeli niemy, czarno-biały film nakręcony w latach 1965-1969 przez Eckarda Reißa na taśmie 8 mm. Film, którego oryginał zdeponowany został w zbiorach archiwum miejskiego we Frankfurcie nad Odrą, ukazuje ówczesny obraz obu miast, zarówno Słubic jak i Frankfurtu nad Odrą. Jeśli dyrektor archiwum miejskiego we Frankfurcie nad Odrą wyrazi zgodę, to jest szansa, że cyfrowa kopia filmu trafi także do Działu Regionalnego BPMiG.

Do spisania pomysłów w szerszym gronie niestety nie doszło, jednak na 2 lutego b.r. w siedzibie SMOK (krótko wcześniej po wielomiesięcznym remoncie powinna zostać oddana do użytku), wyznaczono zebranie założycielskie nowego lokalnego stowarzyszenia. Mogłoby ono powstać na bazie niezrealizowanego niestety projektu pod nazwą Lubuskie Centrum Tożsamości Regionalnej „pro’vincia”. Robocza nazwa stowarzyszenia oraz wstępna wersja jego statusu są już gotowe (jednak ich nie ujawniam). Nie jest jednak jasne, czy stowarzyszenie działałoby samodzielnie czy też jedynie koordynowało działania instytucji już istniejących. Będę przyglądał się tej inicjatywie i jak dojdę do wniosku, że ma ona szansę powodzenia, to chętnie się do niej przyłączę. I będę zachęcał do tego innych!
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.