Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Most w Kłopocie

Ruiny mostu w Kłopocie są od wielu lat chętnie odwiedzane nie tylko przez okolicznych mieszkańców. Roztacza się z nich malowniczy widok na Odrę. Obiekt, który powstał w 1919 roku, ma szansę zostać wpisany do rejestru lubuskich zabytków.

Miejscowość i położony obok niej most leżą na terenie gminy Cybinka (ZOBACZ MAPĘ). W ubiegłym miesiącu Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął z urzędu postępowanie administracyjne o wpis ruin mostu do rejestru zabytków nieruchomych województwa lubuskiego. Chodzi dokładnie o teren znajdujący się aż na czterech działkach: 256, 576/9, 576/10, 250 w obrębie wsi Kłopot.

To doskonała okazja, aby poznać historię tego obiektu. Zapraszamy do lektury opracowania przygotowanego przez Rolanda Semika.

---

Jak wskazują oficjalne źródła miasta Eisenhüttenstadt, m.in. biuletyn komunalny „bunt & komplex”, historia żelbetowego mostu na Odrze w Kłopocie, wówczas pod nazwą Fürstenberger Oderbrücke, sięga końca XIX w., kiedy doszło do spotka nia i negocjacji dwóc h urzędników - burmistrza lewobrzeżnego Prz ybrzegu (Fürstenbergu) Hoemanna i wyższego urzęd nika Augustina z prawobrzeżnych Rąpic (Rampitz) na temat zastąpienia istniejącego promu na Odrze przez nową trwałą przeprawę mostową. Warto wspomnieć, że Fürstenberg to obecnie integralna część miasta Eisenhüttenstadt.

Oddolne z rzeszenie mieszkańców Fürstenbergu zaczęło wstępnie planować budowę mostu na Odrze, początkowo za pośrednictwem przedsiębiorstwa akcyjnego. Krótko potem w listopadzie 1871 r. magistrat podął decyzję o utworzeniu Komitetu Budowy Mostu w celu zamówienia niezbędnych dokumentów - koncepcji budowy i niezbędnego kosztorys. Niestety planowana inwestycja przekraczała finansowe możliwości miasta, stąd w grudniu 1871 r. burmistrz Hoemann złożył wniosek do rejencji frankfurckiej, wydziału spraw wewnętrznych o budowę mostu z budżetu państwowego. Rząd pruski nie widział jednak potrzeby takiego połączenia drogowego i po wielu latach w 1910 r. rozpatrzył wniosek odmownie. Prezydent rejencji frankfurckiej (Regierungsbezirk) wysłał do Fürstenbergu odmowę.

Zmiana decyzji nastąpiła dopiero wskutek negatyw nych dla portu okoliczności gospodarczych, np. coraz większej popularności holowników parowych, skrócenia czasu przebywania żeglugi rzecznej w Fürstenbergu, planu budową linii kolejowej Grunow–Guben, a w konsekwencji do poważnego spadku dochodów z tytułu handlu i usług .

Związek Hanzeat ycki wystąpił z petycją do kole jnego już burmistrza Fürstenbergu dr. Knörra, aby kontynuować prace związane z planowaną budową mostu na Odrze. Za inwestycją próbowano lobbować zarówno w Landtagu ak i w Reichstagu.

Ostatecznie w 1911 r. rada miejska Fürstenbergu podjęła uchwałę intencyjną o kontynuowaniu budowy mostów na własną rękę i utworzenie tzw. miejskiej komisji mostowej. Przeprowadzono liczne badania mające na celu określenie optymalnej lokalizacji i potencjalnych konstrukcji mostowych. Głównym problemem pozostawało finansowanie. Najbliższe sąsiednie wsie po prawej stronie Odry Grzmiąca (Grimnitz), Kłopot (Kloppitz) i Rąpice (Rampitz) odmówiły udziału w kosztach budowy mostu. Zgodziły się jedynie na finansowanie połączeń drogowych.

26 listopada 1913 r. nadszedł wreszcie czas podpisania kontraktów z firmami budowlanymi. W czasie I wojny światowej w październiku 1915 r. miało dojść do poważnego wypadku na placu budowy, gdzie w wyniku kolizji runęły rusztowania i części budowanego mostu, a na pokładzie wraku zginęło kilka osób. Prace budowlane zostały przerwane i wznowione dopiero w połowie maja 1918 r.

Ukończenie Fürstenberger Oderbrücke na 552,2 kilometrze rzeki nastąpiło 12 września 1919 r., czyli dopiero 48 lat po rozpoczęciu pierwszych prac planistycznych. Koszty budowy długiego na 600 m mostu wyniosły 1 469 500 marek, a poniosły je: państwo pruskie, prowincja Brandenburgia i powiaty Guben, zachodniotorzymski (Weststernberg) i krośnieński (Crossen). Udział finansowy miasta Fürstenberg wyniósł 825 tys. marek oraz 7 tys. marek rocznie na oświetlenie i bieżącą konserwację obiektu. By odzyskać część poniesionych kosztów miasto Fürstenberg pobierało opłaty za przejazd przez most.

Koniec przejezdności Fürstenberger Oderbrücke nastąpił pod koniec II wojny światowej po zaledwie 26 latach jego istnienia. 4 lutego 1945 r., aby zatrzymać natarcie Armii Czerwonej na Berlin, wycofujące się niemieckie jednostki Wehrmachtu wysadziły obiekt w powietrze. Nie miało to jednak przełożenia militarnego, bo Armia Czerwona skutecznie pokonała zamarzniętą wówczas Odrę kilkaset metrów dalej na północ. Podczas gdy na niemieckim brzegu ruiny mostu zostały usunięte po zakończeniu wojny, na polskim brzegu pozostały do dziś.

Zabezpieczenie i zagospodarowanie ruin mostu w Kłopocie dla celów turystycznych leży poza możliwościami finansowymi gminy Cybinka i powiatu słubickiego, stąd nowe możliwości finansowania zewnętrznego mógłby przynieść ewentualny wpis obiekt do rejestru zabytków...

Poniżej galeria zdjęć prezentująca dzisiejszy stan obiektu.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 jkn51 2022-10-17 14:21
Faktycznie , umieszczenie w rejestrze połowy ruiny betonowego mostu to spore osiągnięcie. Idźmy dalej w tę stronę.
#2 ania75slubice 2022-10-18 20:15
Przecież ten most nadaje się tylko do rozbiórki.
#3 Dr. Sommer 2022-10-19 11:11
Rozbiórka to dodatkowy koszt dla podatników (rosnący w trakcie jej wykonania).
Most jest ukryty, nikomu nie przeszkadza i za ok. 500 lat sam się rozsypie.
#4 Garbicz 2024-12-19 17:53
@jkn51, trafne spostrzeżenie. Natomiast co do skrótowego tu opisu "końca przejezdności" mostu bez "militarnego przełożenia", to chyba warto przypomnieć kilka szczegółów. Gdy Rosjanie się zbliżali, Niemcy podłożyli pod środkowe stalowe przęsło ładunki wybuchowe i dowódca oddziału trzykrotnie próbował je zdetonować, ale bezskutecznie. Rosyjski pocisk przestrzelił przewód. Wtedy saper Jürgenssen wbiegł na most i wrzucił ręczny granat do komory detonacyjnej. Detonował ładunki wiedząc, że nie ma szans uciec. Został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego. Tak zostało wysadzone wykonane w fabryce w Zielonej Górze środkowe przęsło mostu. Betonowe przęsła po niemieckiej stronie zostały rozebrane jeszcze w czasach NRD. Po stronie polskiej straszą swoim wyglądem do dziś. Urodzony 14.08.1897 w Taszkencie i zmarły ok. godz. 10:30 w dniu 04.02.1945 roku Justus Karl Otto Jürgenssen jest pochowany na cmentarzu ewangelickim w Eisenhüttenstadt-Fürstenberg w kwaterze wojskowej w drugim polu, a wieś Kłopot, słynie z ruin mostu i z bocianów.
#5 Garbicz 2024-12-19 18:42
@Dr. Sommer, rozbiórka to koszt, ale gdyby wykorzystać istniejące kosztowne fundamenty pod nową lekką konstrukcję, to może byłoby to opłacalne. Oczywiście tylko wtedy, jeżeli most w tym miejscu jest w ogóle komuś potrzebny.

Ja tym mostem, którego środkowe metalowe przęsło było wykonane Zielonej Górze w zakładach Beuchela, zainteresowałem się tylko dlatego, gdyż ojcowie moich znajomych z Francji w czasie wojny przed zbliżającym się frontem byli przez ten most ewakuowani do obozu macierzystego Stalag III B. Byli oni francuskimi jeńcami wojennymi Stalagu III B w Fürstenbergu, a pracowali po drugiej stronie Odry w Arbeitskommando nr 15b w Garbiczu. Latem pracowali w polu, a zimą w lesie. Moi znajomi, a ich synowie, José Starck i Lucien Guérard, napisali o tym grubą i ciekawą książkę.
#6 Garbicz 2024-12-19 21:28
@ania75slubice, trudno zaprzeczyć.

Natomiast moim zdaniem dyskusyjne jest twierdzenie zawarte w artykule dotyczące wysadzenia mostu:

"Nie miało to jednak przełożenia militarnego, bo Armia Czerwona skutecznie pokonała zamarzniętą wówczas Odrę kilkaset metrów dalej na północ."

Trudno mi sobie wyobrazić potrzebny do ataku na Berlin ciężki wojskowy sprzęt transportowany po lodzie.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.