Kiedy między Słubicami a Frankfurtem zostało uruchomione pierwsze połączenie telefoniczne? W którym roku w odrodzonym polskim mieście powstał pierwszy oddział pocztowy? Zapraszamy do poznania najważniejszych faktów z historii poczty i telekomunikacji w naszej małej ojczyźnie...
Potrzeba wysyłania wiadomości i wymiany informacji jest tak stara, jak historia samej ludzkości, a największym problemem dla osiągnięcia tego celu zazwyczaj okazywało się sprawne pokonywanie dalekich odległości. Rozwój telegrafii elektrycznej nastąpił w połowie XIX w.
Poczta elektorska
Założenie brandenbursko-pruskiej poczty państwowej nastąpiło poprzez zarządzenie wielkiego elektora z 21 kwietnia 1646 r., a przyczyniło się bezpośrednio do rozwoju zorganizowanego transportu informacji po obu brzegach środkowej Odry.
Od 12 listopada 1659 r. elektorska poczta dworska miała kursować dwa razy w tygodniu pomiędzy Berlinem a Krosnem Odrzańskim, a to właśnie przez teren Frankfurtu nad Odrą, w tym i przez jego ówczesne prawobrzeże stanowiące dzisiaj samodzielnie miasto Słubice. Z powodu szerzącej się dżumy pierwszy kurs poczty na tej trasie doszedł do skutku w 1661 r. 1 kwietnia 1661 r. nastąpiło otwarcie pierwszego urzędu pocztowego w mieście.
Okablowany Frankfurt
Blisko 200 lat później swoją siedzibę przy Oderstraße 27 znalazła Królewsko-Pruska Wyższa Dyrekcja Pocztowa. Rok wcześniej, bo 1 kwietnia 1849 r. we Frankfurcie otwarto również pierwszy elektryczny telegraf. W 1876 r. połączono administrację pocztową i telegraficzną, przenosząc stację telegraficzną z Rynku do urzędu pocztowego przy Große Oderstraße 26. Pierwsze sześć kabli telefonicznych z łącznie 36 liniami uruchomiono 15 października 1879 r. pomiędzy urzędem pocztowym i dworcem kolejowym.
Przełomowy okazał się rok 1882 r., a w tle po raz kolejny pojawiły się przedwojenne Słubice. W mieście doszło bowiem do pierwszego połączenia telefonicznego, choć nieprywatnego, bo pomiędzy główną remizą strażacką przy Oderstraße 28 a remizą rejonową przy Roßmarkt 18 (obecnie ul. Seelowska).
Telefoniczny savoir-vivre
Telefony alarmowe jeszcze długo nie były możliwe, bo ani policja ani straż pożarna nie starały się o przyłącza. Po obu brzegach Odry można było telefonować w porze letniej od godz. 7 rano do 21 wieczorem, a w porze zimowej od 8 do 21. W praktyce w dobrym tonie było telefonować w porze, w której dopuszczalne społecznie były również osobiste odwiedziny, czyli np. nie w porze śniadaniowej czy obiadowej.
Pierwsza wykaz numerów telefonicznych mieszkańców lewo- i prawobrzeża (dzisiejszych Słubic) ukazał się w gazecie „Frankfurter Oderzeitung” z 16 stycznia 1891 r. w rubryce „Lokalne” (niem. Lokales). Lista ta obejmowała 73 numery dwucyfrowe, m.in.:
- Nr. 64 „Gebr. Lewy (właściciel Heinrich Hoffmann)” - Crossener Straße 1, w budynku dawnej fabryki jedwabiu, obecnie okolice Ronda Solidarności przy kompleksie Collegium Polonicum);
- Nr. 65 „Paul Nickel” (zakład stolarstwa i wypalania wapna) - Holzhofstraße, obecnie teren szpitala powiatowego od strony ul. Kopernika;
- Nr. 66 „A. Gutmann” (odlewnia żelaza w miejscu późniejszego Hotelu „Polonia”, obecnie teren Galerii Prima przy ul. Daszyńskiego 1);
- Nr. 67 „W. Schneider und Co. (właściciel Heinrich Hoffmann)” - Mittelstraße 4 – obecnie ul. Daszyńskiego;
- Nr. 68 „Camin u. Neuman” (odlewnia żelaza działająca na terenie przedwojennych Słubic) - Leopoldstraße 2, obecnie okolice ul. Słowackiego;
- Nr. 69 „Gaul u. Hoffmann” - Roßstraße 4a, obecnie ul. Mickiewicza, nieopodal ul. Dąbrówki;
- Nr. 70 „Harttung i Synowie” - (wytwórnia wyrobów z naturalnego pszczelego wosku) Platz an der Wachsbleiche 3, obecnie ul. Konstytucji 3 Maja w okolicach domów doktoranta UAM;
Cztery miesiące później liczba użytkowników wzrosła do 99. Jak donosiła gazeta „Frankfurter Oderzeitung”, oficjalne podłączenie prawobrzeża, czyli późniejszych Słubic, do miejskiej sieci telefonicznej nastąpiła w niedzielę 31 maja 1891 r.
Strategiczne położenie
Na prawobrzeżnym przedmieścu Dammvorstadt, nazywanym wówczas okazjonalnie również Przedmieściem Krośnieńskim (Crossener Vorstadt) wszystko zaczęło się przy Crossener Straße 3, obecnie ul. 1 Maja. To tu również od 1601 r. działał najstarszy gościniec w mieście pod nazwą „Złoty Lew”. Przez strategiczne położenie na trasie Berlin-Wrocław dwa razy w tygodniu przemierzała tędy również poczta elektorska na trasie Berlin-Krosno Odrzańskie.
Przy Crossener Straße następowała również zmiana koni dla potrzeb poczty konnej, a nawet istniała tu pierwsza placówka pocztowa przedwojennych Słubic. Została otwarta 1 grudnia 1864 r. i posiadała własny stempel w kształcie prostokątnej ramki, a w niej napis „FRANKFURT a/O DAMMVORSTADT [data] [godzina]”.
Stempel poczty działającej w Dammvorstadt
Adress Crossener Straße 3 nie oznaczał jednego budynku, a ich szereg z łączną liczbą nawet 33 lokali pomiędzy dzisiejszymi ul. 1 Maja i ul. Kościuszki, dlatego obecnie trudno ustalić dokładną lokalizację pierwszej poczty przedwojennych Słubic. Z Berlina do Krosna było wówczas 6 mil pruskich, inaczej mil pocztowych specjalnie oddzielanych słupami milowymi a transport poczty zajmował około 9 godzin.
Około 1895 r. urząd pocztowy nr 3 z Crossener Straße 3 (ul. 1 Maja) został przeniesiony do narożnej kamienicy przy Friedrichstraße 14 (obecnie nowy budynek apteki przy ul. Jedności Robotniczej u zbiegu z ul. Mickiewicza). Oprócz tradycyjnych usług pocztowych oferowano również publiczne aparaty telefoniczne.
24 sierpnia 1902 r. otwarto nowy, okazały budynek poczty. Do 1920 r. liczba łączy na obu brzegach miasta wzrosła do 1500, a w 1940 r. było ich już 7500.
Wspomniane wyżej numery w Dammvorstadt z 1891 r. zachowały swoją aktualność aż do 1927 r. Pół roku później powstała nowa centrala telefoniczna oraz łączność z Berlinem i Gorzowem (wówczas Landsberg an der Warthe). Oprócz tego powstały połączenia z Zieloną Górą, Legnicą, Głogowem i Wrocławiem. W 1928 r. otwarto też budynek urzędu budowy telegrafów. W pierwszych latach działania cała branża była dość deficytowa, bo wymagała dużych nakładów na infrastrukturę a prywatnych użytkowników nadal było niewielu.
Wojenne perturbacje
W sobotę 21 kwietnia 1945 r. w obliczu nieuchronnego końca wojny niemieccy żołnierze łączności uszkodzili centralę telefoniczną w mieście, paraliżując łączność telefoniczną pomiędzy obydwoma brzegami Odry. 2 dni później Armia Czerwona zajęła miasto zabezpieczając od razu budynek poczty i centrali telefonicznej przed ewentualnym pożarem.
Jedyna tuż powojenna linia telefoniczna łącząca Słubice i Frankfurt została wzniesiona przez radziecką komendanturę wojskową i była używana aż do likwidacji tamtejszego urzędu telekomunikacji w 1995 r. Kolejne linie powstały dopiero w latach 70. i 80.
Pierwsza poczta
Pierwszy słubicki urząd pocztowy powstał w kamienicy przy ul. Podchorążych 1, gdzie od 1948 r. po ręcznym przełączeniu były możliwe również publiczne rozmowy telefoniczne. Szafa przełącznikowa starczała na 100 rozmów jednocześnie. Z czasem infrastruktura rozrosła się do trzech szaf tego samego typu.
Pierwszy budynek poczty w Słubicach. Obecnie w prywatnych rękach
Ze względu na nieznajomość istniejącej już sieci poniemieckich linii kablowych przez miejscową administrację i braku dokumentów w tym zakresie wojsko radzieckie, a od lat 60. również polskie podjęło się rozbudowy tejże infrastruktury. Taki stan sytuacji relacjonował później m.in. Paweł Zawadzki, który od 1965 r. pracował w słubickim urzędzie telekomunikacji.
Przełom pojawił się w 1974 r., kiedy to pod adresem Plac Bohaterów 15 wzniesiono nowy budynek na potrzeby Telekomunikacji Polskiej. Przed wojną był to adres Neuer Markt 28 a nieruchomość należała do rolnika o nazwisku Erich Bierwirth. Słubiczanie korzystali z angielskiej elektromechanicznej centrali telefonicznej typu Strowger 32.
Transgraniczne połączenie
Od schyłku 1974 r. Słubiczanie i Frankfurtczycy mogli telefonować nawzajem przy użyciu dwóch linii telefonicznych, choć ze względu na barierę językową telefonowali głównie lokalni urzędnicy. Słubiczanie musieli wykręcić numer kierunkowy „7”, zaś Frankfurtczycy - „021”. Wydajność dwóch linii musiała starczyć na kolejne 10 lat.
Każde 30 sekund połączenia ze Słubic do Frankfurtu koształo 50 groszy. Do dyspozycji pozostawały również publiczne aparaty wrzutowe w budynku poczty głównej w godz. od 8 do 17. Informację telefoniczną na temat numerów z Frankfurtu nad Odrą można było uzyskać pod numerem 913.
W 1974 roku uruchomiono dwie linie łączące Słubice i Frankfurt
Dla porównania jedna minuta połączenia z Frankfurtu do Słubic kosztowała 15 fenigów. Ówczesny kurs 1 marki to 4,78 zł, czyli w przeliczeniu na złotówki jedna minuta z Frankfurtu do Słubic kosztowała 72 grosze. Były to i tak niższe ceny niż do reszty sąsiedniego kraju. Przykładowo dzwoniąc z Frankfurtu do Warszawy musiano zapłacić 1,5 marki (czyli 10 razy więcej niż do Słubic), do Budapesztu – 2,40 marki, do Belgradu – 4,20 marki a do Moskwy – aż 4,80 marki.
Rozmowy kontrolowane
W czasie stanu wojennego połączenia telefoniczne ze Słubic były najpierw wstrzymane na 8 tygodni, a następnie jak i na terenie całej Polski poprzedzane komunikatem „Rozmowa jest kontrolowana”. Przez długi czas kabel telefoniczny łączący oba miasta kończył się przy ul. Wojska Polskiego 8, ale w latach 90. został przedłużony do budynku telekomunikacji, czego podjęła się grupa frankfurckich elektryków łączności.
W latach 90. słubicka poczta została przeniesiona do budynku przy południowej pierzei Placu Przyjaźni.
W 1997 r. przy okazji naprawy wału przeciwpowodziowego przy ul. Nadodrzańskiej uszkodzono kabel urzędowy 7, co zakończyło bogatą historię tego konkretnie połączenia telekomunikacyjnego pomiędzy obydwoma miastami. Telefonia analogowa w Słubicach dobiegła końca latem 2002 r. W międzyczasie w miejscu dawnego urzędu pocztowego nr 3 przy ul. Jedności Robotniczej w 1999 r wzniesiono nowy budynek według projektu architekta Mirosława Machnacza.
---
Roland Semik
Artykuł powstał m.in. w oparciu o teksty Eckarda Reißa "Telefongeschichte(n) von uns aus Frankfurt (Oder) und Słubice" (Historischer Verein zu Frankfurt (Oder), zeszyt 2/2006, s. 2-25). Pierwotna publikacja tekstu: Gazeta Słubicka z 20 marca 2016 r.